Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Po danych o produkcji za maj analitycy szacują spadek PKB w II kw. na 8-10% r/r

0
Podziel się:

Produkcja sprzedana przemysłu zanotowała płytszy spadek w maju wobec poprzedniego miesiąca i mieściła się w medianie prognoz. Ekonomiści oczekują, że PKB spadnie w II kw. o ok. 8-10% r/r.

Po danych o produkcji za maj analitycy szacują spadek PKB w II kw. na 8-10% r/r
(Unsplash.com)

Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych spadła o 17% r/r w maju 2020 r. W ujęciu miesięcznym odnotowana wzrosła o 10,1%. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w maju br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 15,5% niższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 12,2% wyższym w porównaniu z kwietniem br. W okresie styczeń-maj br. produkcja sprzedana przemysłu była o 7,9% niższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 7%. We wszystkich głównych grupowaniach przemysłowych w maju br. odnotowano spadek produkcji w skali roku. Produkcja dóbr inwestycyjnych spadła o 38,4%, dóbr konsumpcyjnych trwałych - o 13,7%, dóbr zaopatrzeniowych - o 13,5%, dóbr związanych z energią - o 10%, a dóbr konsumpcyjnych nietrwałych - o 8,7%, według GUS.

Ekonomiści podkreślają, że odbudowa spadku aktywności gospodarczej wywołanej pandemią jest powolna i nie rewidują w górę poprzednich prognoz PKB na br. Ponadto formułowane są opinie, że popyt konsumencki ze względu na zmiany w nawykach konsumenckich po okresie lockdownu oraz pogarszające się perspektywy rynku pracy również negatywnie wpłyną na tempo powrotu gospodarki do poziomów sprzed pandemii.

Część z nich wskazuje, że krajowy przemysł czeka dłuższy okres dekoniunktury, choćby z uwagi na zamknięcie części kopalni w czerwcu. Natomiast sektor budowlany powinien wspierać produkcję w działach przetwórstwa produkujących na rzecz tego sektora.

Pozytywny sygnał, na który wskazują ekonomiści to silne odreagowanie proeksportowych działów przetwórstwa m.in. motoryzacji, produkcji urządzeń elektrycznych, które szczególnie silnie odnotowały spadek popytu w czasie lockdownu.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Opublikowane dziś dane za maj rodzą jednak pewną 'nadzieję', że spadek PKB będzie jednak w drugim kwartale br. bliższy 8%r/r aniżeli 10%. Sektor przemysłowy w kolejnych miesiącach będzie niewątpliwie nadal notował spadki, ale powinny być one coraz mniejsze" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Po tych danych nie zmieniamy naszych szacunków PKB na 2kw20, spodziewamy się spadku o około 9,3%r/r (nasza prognoza na cały 2020 to -4,5%r/r). Widzimy szanse na nieco bardziej optymistyczny scenariusz na 2 połowę roku, ale wiele zależy od rozwoju epidemii" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, ekonomista Karol Pogorzelski.

"Opublikowane już dane w trakcie 2q20, a także dane o wysokiej częstotliwości sugerują, że spadek PKB w 2q20 mieści się w przedziale 8-10% r/r" - analitycy PKO Banku Polskiego.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Odmrażanie gospodarki w maju przyniosło poprawę wyników sektora przemysłowego. Spadek produkcji w ujęciu rocznym pozostał wprawdzie wciąż duży, ale był on jednak już wyraźnie mniejszy od kwietniowego. Ponadto, w przeciwieństwie do kwietnia, dane okazały się nawet nieco lepsze od średnich oczekiwań rynkowych. GUS raportuje, że w maju br. odnotowano spadek produkcji r/r we wszystkich głównych grupowaniach przemysłowych. Produkcja dóbr inwestycyjnych spadła o 38.4%, dóbr konsumpcyjnych trwałych o 13.7%, dóbr zaopatrzeniowych o 13.5%, dóbr związanych z energią o 10.0%, a dóbr konsumpcyjnych nietrwałych o 8.7%. GUS wskazuje jednocześnie, że spadek produkcji sprzedanej odnotowano w 30 (spośród 34) działach przemysłu, w tym największy w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (o 58.0%), w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego (o 27.0%), w produkcji maszyn i urządzeń (o 26.4%), mebli (o 19.7%) czy metali (o 19.0%). Wzrost produkcji miał miejsce w 4 działach, m.in. w produkcji wyrobów tytoniowych (o
8.1%) oraz urządzeń elektrycznych (o 1.2%). Po dwóch miesiącach drugiego kwartału br. mamy pewność, że polska gospodarka znalazła się w recesji i że dane dotyczące PKB za ten okres będą słabe. Opublikowane dziś dane za maj rodzą jednak pewną ,,nadzieję", że spadek PKB będzie jednak w drugim kwartale br. bliższy 8.0%r/r aniżeli 10.0%. Sektor przemysłowy w kolejnych miesiącach będzie niewątpliwie nadal notował spadki, ale powinny być one coraz mniejsze. Będziemy oczywiście obserwować bardzo nierówną sytuację w poszczególnych działach, np. większe spadki wciąż mogą utrzymywać się w działach zorientowanych na eksport (chociażby w motoryzacji, meblach), gdzie popyt zagraniczny na produkty z Polski będzie na pewno w najbliższych miesiącach wciąż ograniczony. Popyt krajowy także będzie znacznie niższy od obserwowanego przed pandemią. Ponadto, bardzo słabe wyniki ma przed sobą na pewno górnictwo, ze względu na zamkniecie kilkunastu kopalń w ostatnim czasie. Opublikowane dziś dane są na pewno bardzo ważne dla RPP.
Nie tyle w kontekście kolejnych zmian stóp procentowych, bo te pozostaną na obecnych poziomach raczej długi czas, ale w kontekście wychodzenia polskiej gospodarki z najcięższego okresu, jakim był lock down w kwietniu. Majowe dane wydają się wskazywać, że rzeczywiście kwiecień był dla gospodarki tym najgorszym czasem i że ma go ona już za sobą" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Maj przyniósł względnie umiarkowane odbicie produkcji w krajowym przemyśle (+12,2% m/m) po jej gwałtownym załamaniu w kwietniu (-25,5% m/m), co przełożyło się na zmniejszenie się skali spadku w ujęciu rocznym do -17,0% r/r z -24,6% r/r w kwietniu, a więc w pobliżu konsensusu prognoz rynkowych na poziomie -16,8% r/r. Ze względu na negatywny wpływ liczby dni roboczych na majowy odczyt, po eliminacji efektów kalendarzowych odbicie dynamiki produkcji było jeszcze większe - wzrosła do -15,5% r/r z -24,7% r/r w kwietniu. Skala spadku zmniejszyła się przede wszystkim w przetwórstwie (-18,6% r/r wobec -27,5% r/r w poprzednim miesiącu), gdzie spora część przedsiębiorstw notowała stopniowy powrót do aktywności po kwietniowych przestojach, aczkolwiek wiele zakładów - w szczególności w branży motoryzacyjnej - wciąż wstrzymywała produkcję ze względu na słabość popytu w związku z globalną dekoniunkturą. Produkcja motoryzacyjna notowała w maju spadek o 58,0% r/r po rekordowym spadku o ok. 80% r/r w kwietniu. Jedynymi
branżami przetwórczymi, które po fatalnym kwietniu zdołały w maju powrócić do wzrostu w ujęciu r/r były produkcja wyrobów tytoniowych (8,1% r/r) oraz urządzeń elektrycznych (1,2% r/r). W maju pogłębił się natomiast spadek produkcji górniczej - do -14,3% r/r z -8,8% r/r w kwietniu. Było to związane z ograniczaniem czasu pracy i zamykaniem niektórych kopalń ze względów epidemiologicznych. Co ważne, czerwiec przyniesie najpewniej jeszcze dużo głębszy spadek wydobycia ze względu na szeroko zakrojone zamknięcia kopalń w reakcji na kryzys epidemiczny w wielu z nich (wyłączono 10 zakładów w PGG i dwa w JSW). Kolejne miesiące będą stały pod znakiem utrzymującego się obniżonego popytu na produkty krajowego przemysłu, a powrót do wzrostów w ujęciu r/r będzie stopniowy. Z jednej strony globalna recesja skutkuje mocnym spadkiem popytu zagranicznego, zaś z drugiej strony mamy do czynienia z istotną słabością popytu wewnętrznego - firmy w obliczu kryzysu wycofują się z inwestycji (widać to w bardzo głębokim spadku
produkcji dóbr inwestycyjnych w maju - aż o 38,4% r/r), zaś odbudowa popytu konsumenckiego będzie stopniowa ze względu na zmiany w nawykach konsumenckich po okresie ,,lockdownu" oraz pogarszającą się sytuację na rynku pracy. W efekcie, krajowy przemysł czeka najpewniej dłuższy okres dekoniunktury. Ceny producentów (PPI) obniżyły się w maju o 1,5% r/r po spadku o 1,4% r/r w kwietniu (po korekcie). Ceny w przetwórstwie przemysłowym obniżyły się o 2,2% r/r, a ceny w górnictwie o 0,5% r/r, po spadkach o odpowiednio 1,9% r/r i 4,2% r/r miesiąc wcześniej. W maju wyhamowały spadki cen surowców na światowych giełdach. W ujęciu rocznym nadal mamy do czynienia z głębokimi spadkami cen paliw. Skala spadku PPI nie pogłębiła się m.in. za sprawą niższej niż w kwietniu bazy odniesienia. Globalna presja na ceny hurtowe przełoży się na dłuższy okres deflacji cen producentów" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś

"Produkcja przemysłowa w maju spadła o 17%r/r. To wynik zgodny z konsensusem prognoz (mediana -17%r/r, ale przedział był bardzo szeroki -12 do -21,5%r/r, ING -18%r/r). Dane są lepsze niż w poprzednim miesiącu (spadek -24,6%r/r w kwietniu), ale wciąż oznaczają, że odbicie gospodarki z dołka następuje wolno. Na niską aktywność w przemyśle wskazywało chociażby utrzymanie wysokiego spadku zużycia prądu (w kwietniu -12%r/r, w maju -7%r/r, w czerwcu dotychczas -9%r/r) oraz przedłużające się przestoje w fabrykach. Spadek produkcji został utrzymany w 30 z 34 działów przemysłu. Mniejsze spadki notowały sektory przemysłu, które stanęły dobrowolnie przez zawieszenie działalności zagranicznych kooperantów, tj. motoryzacja czy produkcja mebli (samochody z -78%r/r w kwietniu do -58%r/r w maju, a meble z -50%r/r do - 19,7%r/r). Niemniej jednak wciąż notowały głębokie spadki. Polskie fabryki samochodowe ruszyły na jedną zmianę albo wznowią produkcję dopiero w czerwcu. Z kolei w produkcji metali, które dostarczają
komponentów dla samochodówki i budownictwa utrzymały się niezmienione spadki o około 16,5-19%r/r. Dane pokazują, że odbudowa aktywności gospodarczej po pierwszej fali Covid-19 jest powolna. W czerwcu ponownie spodziewamy się płytszego spadku produkcji w ujęciu rocznym. Większość zakładów przemysłowych działa dalej w ograniczonym zakresie (np. na jedną zmianę) a powolne tempo wygasania pandemii Covid-19 oznacza niski popyt z zagranicy. Zużycie prądu pozostaje wciąż ok. 9% niższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku, choć częściowo można to tłumaczyć brakiem fali upałów, która wówczas miała miejsce (i w konsekwencji niższe wykorzystanie klimatyzacji). Widzimy szanse, że gospodarka europejska i niemiecka będzie odbijać szybciej niż wcześniej oczekiwano ale zagrożeniem dla globalnej koniunktory są nawroty epidemii. Lokalnie wskaźniki mobilności klientów pokazują wolny powrót do punktów handlowych, co oznacza wolne odradzanie popytu konsumpcyjnego. Sytuację ratuje sprzedaż online ale one nie jest w stanie
zastąpić sklepów stacjonarnych. Po tych danych nie zmieniamy naszych szacunków PKB na 2kw20, spodziewamy się spadku o około 9,3%r/r (nasza prognoza na cały 2020 to -4,5%r/r). Widzimy szanse na nieco bardziej optymistyczny scenariusz na 2 połowę roku, ale wiele zależy od rozwoju epidemii" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, Karol Pogorzelski.

"Oczekujemy stopniowej poprawy przemysłu w nadchodzących miesiącach. Jednakże 3-tygodniowe zamknięcia w czerwcu w 9 kopalniach w Polsce stwarzają ryzyko dla wyników sektora przemysłowego w czerwcu. W kolejnym tygodniu zapoznamy się z wynikami sprzedaży detalicznej za maj i tak jak w przypadku sektora przemysłowego, spodziewamy się mniejszego spadku w porównaniu z poprzednim miesiącem. W efekcie w związku z poluzowaniem restrykcji, realna gospodarka powinna stopniowo wznawiać działalność. Jednakże powrót do poziomu sprzed pandemii zajmie trochę czasu. Podtrzymujemy prognozę spadku PKB o 3,7% w tym roku" - analityk Erste Group Research Małgorzata Krzywicka

"Po odsezonowaniu produkcja przemysłowa spadła o 15,5% r/r, co oznacza, że po kwietniowej pauzie, produkcja przemysłowa odbiła się od dna. Wskaźniki koniunktury za maj także sugerowały wyhamowanie negatywnych tendencji, co potwierdza, że najgorsze jest już za nami. Tempo wychodzenia z dołka będzie zależeć od przebiegu pandemii w kraju, ale także za granicą, na co wskazuje branżowa struktura produkcji. Produkcja w maju spadła w 30 z 34 branż przemysłowych (podobnie jak i w kwietniu). Wśród branż o największym spadku produkcji w kwietniu nadal wyróżnia się motoryzacja, której produkcja obniżyła się o 58,0% r/r (po spadku o 78,9% r/r w kwietniu.) Ograniczenie spadków w tej branży wpłynęło najmocniej na zmianę dynamiki produkcji (ograniczenie spadku) miedzy kwietniem a majem (por. wykres poniżej). Mniejsze niż przed miesiącem spadki w innych działach produkcji na eksport (meble, maszyny i urządzenia) wpłynęły także pozytywnie na dynamikę produkcji ogółem. Sądzimy, że odbicie aktywności eksportowej w czerwcu
nabrało jeszcze tempa (wykres 4). Dane dzienne o zużyciu prądu, obecnie jedna z lepszych miar zmian tendencji w gospodarce, potwierdzają, że kwiecień wyznaczył dno aktywności w gospodarce, a skala spadków zmniejszyła się w maju. Potwierdza to również nasze proxy aktywności gospodarczej (PKO-PKB-T, publikowane co wtorek). Tym samym można powiedzieć, że rozpoczęło się już odrabianie pandemicznych strat. Ceny producentów w maju nadal spadają (nieco głębiej niż w kwietniu, o 1,5% r/r; PKO: -1,3%; kons.: -1,5%), przy wciąż silnie spadających cenach surowców. Dane o cenach producentów wpisują się w sygnały płynące z danych inflacyjnych: inflacja cen towarów wyhamowuje, a proinflacyjnie działają ceny usług (wyk. 6). Opublikowane już dane w trakcie 2q20, a także dane o wysokiej częstotliwości sugerują, że spadek PKB w 2q20 mieści się w przedziale 8-10% r/r" - analitycy PKO Banku Polskiego.

"Tak jak można się było spodziewać, po kwietniowym tąpnięciu produkcji przemysłowej, w maju nastąpiło jej solidne odreagowanie. Majowy wzrost produkcji w ujęciu miesięcznym po oczyszczeniu z wpływu efektów sezonowych wyniósł 12,2%, wobec spadku o 20,8% kwietniu oraz o 7,3% w marcu. Pozytywne odreagowanie dotyczyło przede wszystkim przetwórstwa przemysłowego, które najsilniej ucierpiało w kwietniu. W maju szczególnie silne odreagowanie miało miejsce w proeksportowych działach przetwórstwa przemysłowego (m.in. motoryzacji, produkcji urządzeń elektrycznych), które szczególnie silnie negatywnie odczuły osłabienie aktywności na rynkach zagranicznych w okresie najsilniejszego zamrożenia aktywności. W najbardziej spektakularnym przypadku - motoryzacji, wznawianie produkcji po czasowym wstrzymaniu produkcji przyniosło w maju podwojenie kwietniowej bardzo słabej produkcji. W maju wśród działów , które odnotowały solidny wzrost (ponad 20% m/m) znalazły się też produkcja wyrobów tekstylnych oraz odzieży. Po części (w
przypadku odzieży) było to zapewne także efektem odreagowania wcześniejszych spadków, niemniej skala wzrostu może świadczyć o tym, że pozytywną rolę w tych obszarach odegrały wzmożone zamówienia związane z produkcją odzieży ochronnej. Opublikowane dzisiaj dane mają charakter cząstkowy (GUS nie publikuje pełnych danych dla wszystkich działów produkcji), niemniej prawdopodobnie w maju miało też miejsce odreagowanie nieoczekiwanych kwietniowych spadków produkcji w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym. Przy stabilnej sytuacji budownictwa prawdopodobnie lekki wzrost odnotowały też działy przetwórstwa produkujące na rzecz budownictwa. Choć odbicie majowej produkcji przetwórstwa przemysłowego wydaje się bardzo silne (niespotykana dotychczas skala miesięcznego wzrostu produkcji) niemniej następuje po dużo głębszym jej spadku w poprzednich dwóch miesiącach. Zatem nie oznacza, że przemysł powrócił do aktywności sprzed pandemii, o czym świadczy utrzymanie głębokiego, dwucyfrowego spadku produkcji w ujęciu zmian
rocznych. Na przykład w motoryzacji, pomimo podwojenia produkcji majowej w porównaniu z kwietniem, w relacji do maja poprzedniego roku produkcja pozostaje mniejsza o blisko 60%. Poza przetwórstwem przemysłowym w maju kontynuowane były tendencje obserwowane w kwietniu - utrzymywał się spadek produkcji energii (rzędu 1-1,5% r/r) oraz pogłębił się spadek produkcji w górnictwie (do blisko -15% r/r wobec ok. -9% r/r w kwietniu). Pogłębienie spadku produkcji w górnictwie to efekt ograniczenia / wstrzymywania produkcji w kopalniach węgla kamiennego m.in. w reakcji na pojawienie się ognisk epidemii koronawirusa w śląskich kopalniach. Generalnie skala odrodzenia aktywności w przemyśle przebiega zgodnie z oczekiwaniami, dzięki znoszeniu obostrzeń w wielu krajach Europy odbudowywaniu globalnych łańcuchach dostaw, a także stopniowemu odradzaniu się popytu krajowego wraz ze znoszeniem obostrzeń wobec krajowego handlu i części usług. W kolejnych miesiącach oczekujemy kontynuacji nadrabiania wcześniejszych spadków
produkcji w przemyśle przetwórczym wraz z ,,odmrażaniem" gospodarek europejskich. Jednocześnie generalnie bardzo silna skala spowolnienia aktywności będzie oczywiście wpływała na trwałe osłabienie popytu, nie pozwalając na szybki powrót do aktywności sprzed kryzysu. Jednocześnie skalę ożywienia produkcji przemysłowej ogółem będzie hamować silne ograniczenie produkcji w górnictwie węgla kamiennego. Na podstawie dostępnych informacji branżowych nie zakładamy także silniejszego osłabienia aktywności w budownictwie w krótkim okresie, co powinno wspierać produkcję w działach przetwórstwa produkujących na rzecz tego sektora. Opublikowane dziś dane, ze względu na nieco niższy odczyt od naszej bazowej prognozy nie poprawiają bilansu ryzyka dla naszej prognozy spadku dynamiki PKB w II kw. o ok. 8% r/r (nadal ciąży on w kierunku słabszego odczytu). Natomiast biorąc pod uwagę z kolei postępujący proces odmrażania aktywności w gospodarkach europejskich nie są wystarczające do korekty naszej bazowej prognozy" -
ekonomistka BOŚ Banku Aleksandra Świątkowska.

forex
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)