Cały sektor metali szlachetnych ze złotem na czele będzie mógł zaliczyć początek lipca do wyjątkowo udanych. Żółty kruszec zdrożał od poniedziałku do piątku o blisko 50 dolarów na uncji (dokładnie +46,25 USD), zamykając tym samym piątkową popołudniową sesję kwotą o 58,5 USD na uncji wyższą aniżeli przed tygodniem. Jednocześnie - w przeliczeniu na polską walutę po kursach średnich - wartość uncji przekroczyła pułap 4,2 tys. PLN/1 t oz.
Specjaliści nie mieli większych wątpliwości co do tego, że w pierwszym pełnym tygodniu lipca złoto podejmie próbę odzyskania i - co ważniejsze - utrzymania magicznego pułapu 1.500 dolarów za 1 uncję. I faktycznie już w pierwszym dniu tygodnia notowania kruszcu zniwelowały rozmiar odległości od psychologicznej bariery 1.500 USD za uncję z kilkunastu do mniej niż 5 USD na uncji. Pozytywnie na rynek złota wpłynęły słowa Peter'a Schiff'a - amerykańskiego ekonomisty, który zasłynął m.in. dzięki temu, że przewidział nadejście kryzysu gospodarczego. W wywiadzie dla Newsmax TV powiedział, że amerykańska waluta może znacznie stracić na wartości. ,,Znacznie", czyli nawet 50-70% swojej wartości. Jednocześnie zalecając inwestycję w żółty kruszec niewątpliwie zelektryzował rynek złota, na którym już we wtorek metal ten odzyskał poziom 1,5 tys. USD/1 t oz., gwałtownie oddalając się powyżej wspomnianej bariery w kolejnych dniach. Pomimo umocnienia dolara amerykańskiego, wartość złota w kolejnych dniach rosła. To nietypowe
zjawisko było związane z poszukiwaniem bezpiecznej przystani związanego ze wzrostem obaw co do kryzysu zadłużenia w Europie. Regularnie drożejąc, notowania złota sięgnęły w czwartek pułapu 1.527,5 USD/1 t oz. Rozczarowujące dane z amerykańskiego rynku pracy korzystnie wpłynęły na rynek złota. Dzięki temu notowania kruszcu wystrzeliły do góry, zamykając tydzień swoim ubiegłotygodniowym apogeum cenowym - 1.541 USD/1 t oz., pomimo tego, iż tydzień kruszec rozpoczął pod kreską 1,5 tys. USD/1 t oz.
W polskiej walucie według kursów średnich, w poniedziałek rano wartość uncji złota na londyńskiej giełdzie wynosiła 4.060,50 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej popołudniowej sesji wartość tej samej ilości metalu oszacowano na 4.238,52 PLN.
Bartosz Wojtczak