Traderzy zauważają rosnące szanse na zbilansowanie rynku.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 50,23 dolarów, po zwyżce o 29 centów, czyli 0,5 proc. Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 30 centów do 51,82 dolarów za baryłkę.
Tygodniowe ceny ropy europejskiej Brent i amerykańskiej WTI
We wtorek wyliczenia dotyczące zapasów ropy i jej produktów w USA w ubiegłym tygodniu poda niezależny Amerykański Instytut Paliw (API), a w środę swoje dane przedstawi Departament Energii USA (DoE).
Analitycy oceniają, że zapasy ropy wzrosły o 2,1 mln baryłek, a zapasy benzyny - spadły o 1,13 mln baryłek.
- Ceny ropy są w fazie konsolidacji - mówi Chris Weston, główny strateg rynku w IG Ltd. w Melbourne. - Rynek zdyskontował już decyzję OPEC (o cięciu dostaw - przyp. red.). Jest mało prawdopodobne, aby doszło do załamania cen ropy. Musiałoby nastąpić coś naprawdę rozczarowującego - dodaje.
"Globalne zapasy ropy (w przemyśle i sektorze rządowym) wzrosły o 17 milionów baryłek do 5,618 mld baryłek na koniec trzeciego kwartału 2016 r. To najniższy wzrost od czwartego kwartału 2014 r., co potwierdza, że budowa zapasów maleje, a rynek zmierza w kierunku zbilansowania" - napisała w wtorkowej nocie dla klientów firma Berstein Energy.
"Globalne dane o wzroście zapasów w trzecim kwartale 2016 r. przekładają się na 200 mln baryłek dziennie nadwyżki produkcji, czyli dużo niżej niż mówiła prognoza Międzynarodowej Agencji Energii, która szacowała 300 mln baryłek dziennie", dodała Bernstein Energy.
W poniedziałek ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 41 centów, czyli 0,8 proc., do 49,94 dolarów za baryłkę.