Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Ropa na świecie tanieje, a na stacjach ceny bez zmian. To wina Wszystkich Świętych

18
Podziel się:

Ceny benzyny na stacjach pozostają stabilne, podczas gdy diesel i autogaz drożeją średnio o 2 gr na litrze - podają analitycy BM Reflex. Tymczasem na świecie cena ropy Brent zjechała w piątek o 1,2 proc., a w październiku o ponad 8 proc. Czemu nie widzimy obniżki? Wszystko przez Wszystkich Świętych.

Ceny na polskich stacjach spadać nie chcą
Ceny na polskich stacjach spadać nie chcą (Karolina Misztal/REPORTER)

Zbliża się dzień Wszystkich Świętych a po nim Zaduszki i w okolicy wszystkich cmentarzy w Polsce będzie zwykle wzmożony w tym czasie ruch. Wielu ludzi podróżować będzie po całej Polsce, by odwiedzić groby bliskich.

- Rachunki za paliwo będą wyższe niż przed rokiem o 12 proc. w przypadku benzyny, o 17 proc. w przypadku diesla i o 18 proc. w przypadku autogazu - podają analitycy BM Reflex. Nie przewidują, żeby ceny w najbliższym czasie spadły, a wręcz uważają, że diesel i autogaz mogą iść w górę.

A spadać teoretycznie by mogły, a nawet powinny. Cena ropy na światowych rynkach ostatnio mocno spadła. Kończy się właśnie trzeci tydzień ich zjazdu. W bieżącym tygodniu cena Brent wyrażona w dolarach obniżyła się o 4,6 proc. do 76 dol. za baryłkę (48 centów za litr), a w ciągu miesiąca ponad 8 proc.

Notowania ropy na świecie a kurs złotego do dolara w ostatnim tygodniu

Zobacz także: Zobacz też: W 2019 ceny paliw wzrosną. "Nie ma możliwości, żeby koncerny nowy podatek wzięły na siebie"

Oczywiście jest jeszcze różnica czasu od dostarczenia ropy do pojawienia się jej na polskich stacjach, czyli zmiany cen światowych następują z opóźnieniem. Do tego złoty osłabił się do dolara o niecałe 2 proc. w tym tygodniu i 3,1 proc. w miesiącu. Osłabił się jednak dużo mniej niż spadły ceny ropy. Teoretycznie powinniśmy widzieć zjazdy cen. A widzimy niestety częściej ich wzrosty. Winny jest zwiększony popyt na paliwo.

Po świętach powinno być taniej

- Początek listopada to okres wzmożonego ruchu na drogach. W tym roku podróżowanie samochodem będzie najdroższe od pięciu lat - informują analitycy serwisu e-petrol. Popyt jest większy, więc stacje i producenci mogą zarobić ekstra pieniądze. I tym należy tłumaczyć utrzymywanie się cen na stacjach. Po świętach powinno być taniej.

Tym bardziej, że światowe zapasy surowca rosną, a Arabia Saudyjska uspokaja rynki, że nie zamierza używać ropy naftowej jako broni w związku z zamieszaniem i oskarżeniami o zabicie saudyjskiego dziennikarza opozycyjnego względem władz.

- Obecnie rynek będzie czekał na rozwój wydarzeń po 4 listopada (wprowadzeniu embargo na Iran przez USA - red.). Kwestią zasadnicza jest docelowy poziom spadku eksportu ropy irańskiej - podają analitycy BM Reflex. - Pojawiają się jednak już pierwsze oznaki zmiany nastawienia producentów ropy naftowej - dodają.

Zgodnie z ich oceną niepewna sytuacja podażowa w krótkim okresie spowodowała wzrost światowych zapasów ropy naftowej, ale w dłuższej perspektywie ten stan rzeczy jest dla producentów nie do zaakceptowania.

- Bardzo prawdopodobne, że w grudniu kiedy można będzie ocenić już sytuacją podażową na rynku po ograniczeniach eksportu ropy irańskiej, podjęta zostanie decyzja o stopniowym zmniejszeniu produkcji począwszy od początku 2019 roku - podaje BM Reflex, wskazując na prawdopodobną rewizję w dół prognoz wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej, przy jednoczesnym wzroście produkcji ropy naftowej w krajach poza OPEC.

OPEC według analityków nie będzie chciał dopuści do ponownego załamania cen ropy naftowej i będzie swoja polityką podażową starał się je stabilizować w rejonie 60-90 dol. za baryłkę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
Patologia cen...
5 lata temu
Szkoda ze jak cena ropy na światowych rynkach idzie w górę to od razu na stacjach tez podnoszą cenę za paliwo mając jeszcze stare zapasy kupione taniej a jak tanieje to nie mogą obniżyć ceny bo się tłumacza ze maja stare zapasy kupione drożej. Jednym słowem kradzież w biały dzień i nikt nie może z tym nic zrobić?
wyborca PIS
5 lata temu
10 gr na litrze, pamietamy, ale lichwy nigdy dosc, przy wyzszych cenach Orlen i panstwo zarabia i tak wiecej, a zawsze moze zarobic wiecej..., podniescie jeszcze podatki moze wreszcie zetniecie ta galaz, na ktorej sieddzicie.
ZK590
5 lata temu
w Polsce mamy za dużo "świętych" a za mało prawdy, uczciwości, pracowitości, rzetelności, odpowiedzialności, empatii itp.
heh
5 lata temu
Zawsze czyjaś/czegoś wina. To trumpa, to chin, to wszystkich świętych...
WESOŁEK w smu...
5 lata temu
Gdyby byli w Polsce święci to nie byłoby PYCHY i SZMALU przy korycie !!