Tydzień na przełomie czerwca i lipca okazał się być jak najbardziej pomyślnym dla całego rynku metali szlachetnych.
W ślad za złotem, którego notowania przez wszystkie pięć dni utrzymywały się powyżej poziomu 900 USD za uncję, podążało srebro. Mimo regularnych odreagowań, biały kruszec podrożał od poniedziałku do piątku o 0,36 USD na uncji, przełamując jednocześnie psychologiczną barierę na poziomie 18,00 USD za uncję. Tym samym na zamknięciu piątkowej sesji na giełdzie w Londynie srebro było droższe o 0,61 USD/1 oz. niż przed tygodniem.
W poniedziałek na londyńskiej giełdzie za uncję białego kruszcu płacono 17,65 USD, czyli jej wartość względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień wzrosła o ćwierć dolara. Przyczyną wzrostów była między innymi sytuacja na rynku walutowym, gdzie na wartości straciła amerykańska waluta. Kurs dolara względem jena japońskiego spadł ze 106,1700 do 106,0600. Ponadto pozytywnie na notowania metali szlachetnych wpłynęły wzrosty w innych sektorach rynku surowcowego.
W poniedziałek do rekordowego poziomu zdrożała ropa naftowa - na giełdzie w Nowym Jorku płacono 143,67 USD za baryłkę. Głównym czynnikiem, który na początku minionego tygodnia wywołał wzrost cen ,,czarnego złota", były obawy inwestorów o zakłócenia w dostawach, spowodowane napiętą sytuacją z Iranem dotyczącą programu nuklearnego tego kraju. Drożały także metale przemysłowe. Szóste z rzędu odnotowanie spadku zapasów miedzi (zmniejszona podaż) oraz pojawienie się spekulacji, że rekordowo słaby dolar zwiększy popyt na ten metal poskutkowały wzrostami.
Ponadto o kilkanaście dolarów na uncji podrożał żółty kruszec, windując tym samym cenę srebra. We wtorek nastąpiło odreagowanie - notowania białego kruszcu naśladowały ruch na innych surowcach. W ślad za złotem, którego cena spadła z 932,75 USD za uncję poniżej poziomu 930 USD/1 oz. oraz ropą naftową, która potaniała o ponad 3 USD - do 140 USD za baryłkę - podążało srebro. Na giełdzie w Londynie uncję białego kruszcu wyceniano na 17,56 USD, co było najniższym notowaniem srebra w minionym tygodniu.
W środku tygodnia pozytywnie na notowania metali szlachetnych wpłynęła sytuacja na rynku walutowym, gdzie silnie umocniło się euro, przy jednoczesnym spadku wartości dolara amerykańskiego. Wskaźnik pary EUR/USD dynamicznie wzrósł z 1,5753 w poniedziałek do 1,5886 w środę. Waluta amerykańska osłabiła się także względem jena japońskiego - kurs USD/JPY spadł ze 106,0600 w poniedziałek do 105,8400 w środę.
Ponadto na wzrost wartości białego kruszcu przełożyła się pozytywna sytuacja na ropie naftowej oraz metalach przemysłowych, gdzie surowce drożały drugi dzień z rzędu. W środę na londyńskiej giełdzie za uncję srebra płacono 17,92 USD. Kolejnego dnia biały kruszec zdołał przełamać opór na poziomie psychologicznej bariery - 18,00 USD - drożejąc do 18,31 USD za uncję, co było ubiegłotygodniowym, cenowym rekordem srebra.
Silnie skorelowaną z rynkiem metali szlachetnych ropę naftową wywindowała informacja o zmniejszeniu rezerw ropy naftowej w USA o 2 mln baryłek, przy jednoczesnym opublikowaniu przez Międzynarodową Agencję Energii raportu o poważnych kłopotach w sprawie zwiększenia wydobycia przez OPEC w ciągu najbliższych pięciu lat.
W końcówce tygodnia nastąpiła korekta. Podczas piątkowej sesji biały kruszec potaniał o 0,3 USD na uncji (do 18,01 USD/1 oz.). Do głównych przyczyn deprecjacji należy zaliczyć realizację zysków, a także sytuację na rynku walutowym. Wskaźnik eurodolara spadł do 1,5667.
W przeliczeniu na rodzimą walutę, w poniedziałek na giełdzie w Londynie za uncję białego kruszcu płacono 37,41 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej sesji ta sama ilość srebra kosztowała 38,18 PLN.