To był dobry tydzień dla złota. W przeciągu tygodnia zyskała na wartości 2,5 %, a w ciągu ostatniego miesiąca, aż 7 %. Złoto zaczyna ponownie mocno piąć się w górę i analitycy nie będą zdziwieni jeśli jeszcze do Świąt osiągnie granicę 680 USD.
W poniedziałek rano cena jednej uncji wynosiła 637,50 USD i przez kolejne trzy dni utrzymywała się na bardzo zbliżonym poziomie. W czwartek nastąpiło ponowne, mocne odbicie się notowań w górę. Spowodowane było obawami co do stanu amerykańskiej gospodarki, oraz spadku dolara – i to pomimo uspokajających wypowiedzi przedstawicieli amerykańskiej administracji rządowej. Niewątpliwie również czysto spekulacyjny czynnik odgrywał istotną rolę. Złoto w czwartek osiągnęło cenę 646,80 USD, a w piątek 648,75 USD za uncję.
W Polsce kształtowanie się cen wyglądało nieco inaczej. Ze względu na naszego złotego, który umocnił się względem dolara, zyski z ubiegłego tygodnia nie były, aż tak spektakularne jak w strefie USD. W poniedziałek za uncję tego kruszcu płacono 1859,97 PLN i przez cały tydzień cena oscylowała w granicach 1855 PLN. W ostatnich dniach nastąpiło jednak niewielkie odbicie i złoto zakończyło tydzień wartością 1861,91 PLN za uncję.
Koniec roku to zazwyczaj okres zwyżkowania cen złota. Wiąże się to ze wzmożonym świątecznym popytem, sezonem ślubnym w Indiach, oraz oczekiwaniami inwestorów, którzy wiedzą, że w tym okresie cena złota zazwyczaj idzie górę. Dodatkowego wsparcia dla tego trendu udziela słabnący dolar.