Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Tak Rosja zarabia na wojnie. Putin ma to, czego Unia ciągle potrzebuje

Podziel się:

Polski Instytut Ekonomiczny przedstawia analizę, w której wskazuje, że wzrost cen surowców energetycznych spowodował w ostatnich miesiącach znaczny wzrost wartości wymiany handlowej pomiędzy Rosją a Europą.

Tak Rosja zarabia na wojnie. Putin ma to, czego Unia ciągle potrzebuje
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin (Getty, Contributor#8523328)

Import Unii Europejskiej z Rosji w pierwszym kwartale 2022 był ponad dwukrotnie większy niż w analogicznym okresie 2021 r. Wartość importu w pierwszych trzech miesiącach tego roku wyniosła 63,7 mld euro.

- W znacznej mierze wynika to ze zwiększenia wartości importowanych paliw, które stanowiły 67 proc. całości unijnego importu z Rosji – poinformował Polski Instytut Ekonomiczny w analizie przekazanej PAP.

W analizie wskazano, że wartość unijnego importu surowców energetycznych z Rosji (paliwa mineralne, oleje mineralne i produkty ich destylacji, substancje bitumiczne i woski mineralne) zwiększyła się o 127 proc. w stosunku do pierwszego kwartału 2021 roku (do 42,9 mld euro).

- Brak unijnej jednomyślności w zakresie embarga na surowce energetyczne z Rosji powoduje, że wciąż jest ona głównym europejskim dostawcą ropy i gazu. W połączeniu z rosnącymi od wielu miesięcy cenami tych towarów oznacza to, że wartość importu z Rosji do Europy będzie wciąż rosnąć – przekonuje dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: Niestabilny rynek paliw. "Te ceny zostaną z nami na dłużej"

PIE wyliczył także, że miesięczny import z Rosji do Polski w tym roku w styczniu wyniósł niespełna 2 mld dolarów, w lutym 2,4 mld dolarów i w marcu 3,1 mld dolarów. Tym samym w styczniu 2022 r. wartość importu z Rosji wzrosła o 57 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca 2021 r., w lutym o 89 proc., a w marcu o 132 proc. Większość tego wzrostu w marcu pochodziła z rosnącej wartości importowanych surowców energetycznych, które odpowiadały za 52 proc. wzrostu importu z Rosji do Polski.

Unia Europejska pracuje obecnie nad kolejnym, szóstym pakietem sankcji wobec Rosji. Dotyczy on zakazu importu ropy naftowej i izolacji rosyjskiego sektora finansowego. UE chce w ciągu sześciu miesięcy zakończyć import ropy naftowej z Rosji, a produktów rafinowanych do końca roku. Jak na razie pakiet sankcji nie został przyjęty, bo nie ma jednomyślności. Do tej pory największym przeciwnikiem tych rozwiązań były Węgry. Dlatego Unia proponuje takim państwom, jak Węgry, czy Słowacja, które są najbardziej uzależnione od rosyjskich surowców, dłuższy okres przejściowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP