Czeski koncern energetyczny CEZ, notowany między innymi na GPW, nadal jest w stanie sfinansować rozbudowę elektrowni jądrowej w Temelinie, pomimo zmniejszenia planu inwestycyjnego do 333 mld z 425 mld koron czeskich, poinformował prezes spółki Martin Roman.
Prezes zaprzeczył też doniesieniom czeskich mediów, według których CEZ miałby sprzedać swoje aktywa w Polsce i Bułgarii.
_ Choć CEZ obciął planowane inwestycje do 333 mld koron (19 mld USD) z 425 mld koron, zdolność sfinansowania rozbudowy elektrowni jądrowej Temelin pozostaje niezmieniona, podał dziennik ' Mlada Fronta Dnes', cytując prezesa Martina Romana _ - napisano w depeszy Bloomberga.
Roman wyjaśnił, że rozbudowa Temelina opóźnia się, ponieważ oferenci muszą udowodnić, że będą w stanie wykonać zlecenia na czas i w ramach obowiązującego budżetu, podała też agencja.
_ CEZ nie planuje obecnie sprzedaży aktywów w Polsce i w Bułgarii, jak powiedział Roman MFD. Będzie tez kontynuować inwestycje w opalane węglem elektrownie w Czechach _ - podał także Bloomberg.
Także w tym tygodniu czeski dziennik _ Hospodarske Noviny _ poinformował, powołując się na nieoficjalne informacje, że CEZ planuje ograniczyć inwestycje w Bułgarii, Rumunii i w Polsce, jak podał należący do Euromoney Group (podobnie jak ISB) serwis analityczny IntelliNews.
Przyczyną ograniczeń, według _ HN _, miałaby być konieczność ograniczenia zadłużenia ze względu na dalsze potrzeby pożyczkowe związane z budową trzeciego i czwartego bloku energetycznego w Temelinie.
W sierpniu, prezentując wyniki za I półr. Roman zapowiedział, że CEZ skupi się obecnie w Czechach na ciepłownictwie i ograniczyć ekspansję za granicą, gdzie chce przede wszystkim konsolidować oraz umacniać istniejący majątek.
CEZ podał też w sierpniu, że od początku roku grupa zainwestowała już 23,0 mld CZK, w tym inwestycje odtworzeniowe pochłonęły 8,2 mld CZK.
W I poł. 2010 roku spółka miała 28,66 mld CZK skonsolidowanego zysku netto wobec 34,86 mld CZK zysku rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 98,68 mld CZK wobec 97,06 mld CZK.