Spółka chemiczna Ciech chce pod koniec 2011 roku sprzedać na GPW 30-40 proc. akcji spółki sodowej, powstałej po integracji należących do grupy firm z dywizji sodowej, wynika z wypowiedzi prezesa Ryszarda Kunickiego.
Analitycy szacują wstępnie wartość oferty na ok. 500 mln złotych.
_ - Rozważamy sprzedaż 30-40 proc. akcji spółki sodowej powstałej po integracji _ - powiedział w wywiadzie dla ISB Kunicki. Dodał, że zarząd podjął już kierunkową decyzję w tej sprawie, a spółka, na razie we własnym zakresie, rozpoczęła analizy.
Według prezesa, realnym terminem debiutu sodowej spółki córki Ciechu jest koniec przyszłego roku. _ _
_ - Na razie nie wykluczamy żadnego wariantu integracji, a decyzja o tym, w jaki sposób powstanie podmiot który ma wejść na giełdę, powinna zapaść w ciągu najbliższego kwartału _ - powiedział.
Obecnie w ramach dywizji sodowej Ciechu działają trzy spółki: Soda Polska Ciech, niemiecka Sodawerk Stassfurt i rumuńska Uzinele Sodice Govora.
Według analityków, wartość zintegrowanej spółki sodowej Ciechu, wynikającą z przychodów i zyskowności, można szacować wstępnie na 1,5-2,0 mld zł, jednak kwotę tę należy pomniejszyć o dług przypadający na aktywa sodowe, który może wynieść kilkaset mln złotych.
_ _
_ - W dużym przybliżeniu wartość tej oferty można szacować na ok. 500 mln zł _ - powiedział nieoficjalnie jeden z analityków.
Zastrzegł jednak, że dużo będzie zależeć od wielkości długu, który przypadnie na aktywa sodowe Ciechu i od sytuacji na rynku, zarówno sodowym, jak i kapitałowym.
Prezes Ciechu poinformował też, że na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2010 roku powinna nastąpić istotna poprawa marż segmentu sodowego, głównie dzięki wyższym cenom.
_ - Prawdopodobnie w czwartym kwartale odczujemy to w sposób wyraźny _ - podkreślił.
Kunicki powtórzył, że Ciech chce jeszcze w 2010 roku podwyższyć kapitał zakładowy. _ _
_ - Decyzja o emisji powinna zapaść w trzecim kwartale tego roku _ - powiedział.
Dodał, że na razie jeszcze za wcześnie, aby określić, czy będzie to publiczna oferta akcji, czy emisja niepubliczna, czy może emisja obligacji zamiennych na akcje. Za wcześnie mówić też o kwotach emisji, gdyż spółka chce wiedzieć jakie środki pozyska w wyniku dezinwestycji.