Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy znów wzbudzają wśród inwestorów nadzieje na program QE3.
Ostatnia w tym tygodniu sesja na nowojorskiej giełdzie upłynęła dość spokojnie. Główne indeksy utrzymały zdobyte w tym tygodniu poziomy. Nastroje wśród inwestorów mogły popsuć tylko nienajlepsze dane z amerykańskiego rynku pracy.
Zobacz indeksy na Wall Street podczas piątkowej sesji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1347001200&de=1347048000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Inwestorzy czekali w piątek na dane dotyczące liczby nowych miejsc pracy w gospodarce USA. Okazało się, że w sektorze pozarolniczym w ubiegłym miesiącu pracodawcy stworzyli tam 96 tysięcy miejsc pracy. Wynik był znacznie słabszy od oczekiwać, a także o wiele niższy od poprzedniego. Z kolei sam wskaźnik bezrobocia nieznacznie obniżył się z 8,3 do 8,1 procenta.
Słabsze dane z amerykańskiego rynku pracy znów rozbudziły wśród graczy nadzieje na to, że bank centralny USA uruchomi kolejną rundę programu dodruku pieniądza, który miałby wspierać tamtejszą gospodarkę. W przyszłym tygodniu zbiera się Fed i już wtedy mogłaby zapaść decyzja o QE3. Spodziewają się jej między innymi analitycy banku Goldman Sachs.