Grupa Azoty spodziewa się w tym roku niższych cen nawozów, oczekuje jednocześnie lekkiego ożywienia w obszarze chemicznym - poinformował na konferencji prasowej wiceprezes firmy Andrzej Skolmowski.
_ - Jeśli chodzi o nawozy, poziomy cenowe w tym roku będą prawdopodobnie niższe niż w 2013 roku i na pewno niższe niż w 2012 r. _ - powiedział Skolmowski.
Dodał, że w tej sytuacji segment nawozowy będzie koncentrował się na obniżce kosztów.
Prezes grupy Paweł Jarczewski potwierdził, że w pierwszych miesiącach tego roku ceny nawozów są trochę niższe niż w analogicznym okresie minionego roku.
_ - Do zakupów mocznika przystąpiły Indie, sytuacja w przypadku tego produktu jest ustabilizowana, z lekką tendencję spadkową. Z drugiej jednak strony wchodzimy w szczyt sprzedaży, jeśli chodzi o nawozy saletrzane, co przekłada się na wzrost ich cen _ - powiedział prezes.
Dodał, że obecnie obserwowany jest wzrost cen zbóż i kukurydzy na rynkach światowych. A wysokie notowania cen płodów rolnych oznaczają zazwyczaj wzrost siły nabywczej sektora rolnego, co z kolei pozytywnie wpływa na sektor nawozowy.
Przedstawiciele firmy oceniają, że największym wyzwaniem dla grupy w tym roku będą działania w obszarze chemii, mimo że w tym segmencie oczekiwane jest nieznaczne ożywienie.
_ - To będzie rok wyzwań. Obszarem wymagającym największych inwestycji będzie obszar chemii _ - poinformował Skolmowski.
Na rentowności tego segmentu w ostatnim czasie ciążyły inwestycje w zakłady kaprolaktamu w Chinach, przekładające się na spadek cen kaprolaktamu.
_ - Spodziewamy się jednak w tym roku lekkiego ożywienia, co powinno spowodować, że EBITDA w segmencie tworzyw i chemii będzie znacząco lepsza niż w 2013 roku _ - ocenia Skolmowski.
Prezes dodał, że w tym roku oczekiwany jest światowy wzrost produkcji chemicznej i lekkie ożywienie na rynku tworzyw.
Spółka, by poprawić rentowność tej części swojej działalności, zamierza zainwestować w rozbudowę zakładu przetwórstwa kaprolaktamu w Tarnowie. Całość kaprolaktamu wytwarzana w grupie miałaby docelowo być przetwarzana dalej, na poliamidy i compoundy. Prezes Grupy Azoty informował PAP w lutym, że projekt mógłby pochłonąć ok. 300 mln zł.
_ - Chcemy uciec od konieczności sprzedawania dużych ilości kaprolaktamu na rynku chińskim _ - zapowiedział na konferencji wiceprezes grupy Witold Szczypiński.
Dodał, że projekt mógłby zostać zrealizowany w ciągu 2,5 roku.
Grupa Azoty pracuje jednocześnie nad programem efektywności operacyjnej, który ma przełożyć się na poprawę wyników finansowych firmy.
_ - To nasz cel numer jeden. Jest szansa, że dzięki temu programowi nasze wyniki ostatecznie okażą się wyższe od wewnętrznych założeń, jeśli chodzi o 2014 rok _ - powiedział Krzysztof Jałosiński, wiceprezes grupy.
ZOBACZ, co na nowym forum internauci piszą o Grupie Azoty i o pozostałych spółkach z GPW
Skolmowski zapytany, czy jest sens utrzymywania na giełdzie spółek zależnych, Police i Puławy, odpowiedział: _ Co będzie dalej z przyszłością spółek giełdowych - myślimy. Musimy te kwestie skonsultować jeszcze z radą nadzorczą _.
W 2013 roku grupa miała 679,6 mln zł zysku netto przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej, 702,6 mln zł zysku operacyjnego i 9,8 mld zł przychodów. Spółka dokonała w związku z trudną sytuacją w segmencie tworzyw jednorazowego odpisu w wysokości 46 mln zł.
Prezes grupy poinformował, że nie ma jeszcze ustaleń co do dywidendy za zeszły rok._ - Zarząd nad tym tematem jeszcze się nie pochylił _ - powiedział.