ING BSK w dalszym ciągu liczy na znaczną poprawę zysku netto w 2002 roku, wobec 97,3 mln zł w 2001, chociaż IV kw. nie będzie jeszcze oznaczał przełomu w wynikach ING BSK - poinformował PAP Grzegorz Cywiński, wiceprezes banku.
'Liczymy na znacznie lepszy wynik niż ubiegłoroczny, aczkolwiek jego ostateczna wysokość będzie zdeterminowana przez sytuację kredytobiorców' - powiedział w środowym wywiadzie dla PAP Cywiński.
Zysk netto ING Banku Śląskiego po trzech kwartałach 2002 wyniósł 183,436 mln zł wobec 183,269 mln zł po trzech kwartałach 2001 roku. Na ubiegłorocznym wyniku zaciążyły przekraczające 500 mln zł rezerwy.
'Patrząc na wynik narastający po trzech kwartałach i na ogólną scenerię gospodarczą, te wyniki są całkiem przyzwoite. W III kwartale ING BSK kontynuował dosyć ostrożną i konserwatywną politykę tworzenia rezerw' - uważa Cywiński.
W trzecim kwartale ING BSK utworzył rezerwy przekraczające 80 mln zł.
Zdaniem Cywińskiego IV kwartał nie będzie jeszcze oznaczał przełomu w wynikach banków, ponieważ symptomy ożywienia gospodarczego nie przekładają się jeszcze na wyniki przedsiębiorstw.
'Pojawiły się wprawdzie pewne symptomy wzrostu gospodarczego w III kwartale, ale nie przekładają się one na razie na duży wzrost wolumenów kredytowych czy depozytowych, jak również nie przełożyły się jeszcze na wyniki przedsiębiorstw, które pozwoliłyby zmienić optykę tworzenia rezerw' - uważa Cywiński.
'Nie spodziewam się istotnie większych dochodów odsetkowych, ponieważ nawet pewien przyrost wolumenu, będzie kompensowany przez spadek marż wywoływany obniżeniem stop procentowych' - dodał.
Według wiceprezesa przebieg restrukturyzacji wielkich przedsiębiorstw może mieć istotny wpływ na poziom tworzonych w najbliższych miesiącach rezerw w bankach, w tym ING BSK.
