Skóra powiedział w wywiadzie dla agencji Reuters, że KGHM nie będzie inwestować w Kongu następnych pieniędzy, a potrzebna jest tam m.in. nowa instalacja hutnicza, jak podała „Rzeczpospolita”.
„Skala przedsięwzięcia i stopa zwrotu nie są satysfakcjonujące, jest też pewne ryzyko polityczne związane z tym krajem” – powiedział prezes.
Inwestycja w Kongu, rozpoczęta w 1999 roku, pochłonęła już ponad 36 mln USD. KGHM szacował wcześniej, że należałoby zainwestować jeszcze co najmniej 23 mln USD, żeby odzyskać chociaż część poniesionych nakładów.
KGHM zastanawia się nad losem inwestycji w Kongo od kilku lat. Według ostatnich zapowiedzi, ostateczna decyzja miała zapaść w tym roku.