Ostatnie wzrosty na największych parkietach Azji zostały dziś zatrzymane. Nikkei niemal powtórzył wynik z wczoraj, a Shanghai Composite zanotował korektę. Bardzo kiepskie dane napłynęły z Japonii.
Sprzedaż detaliczna w Japonii w kwietniu okazała się o 4,4 proc. niższa niż rok wcześniej. To wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań, choć i tak prognozy mówiły o spadku (-3,3 proc.). W marcu natomiast zwyżka wyniosła 11 proc.
Spory zawód publikacją nie stał się jednak pretekstem do realizacji zysków. Nikkei225 minimalnie zyskał na wartości, choć zwyżki z ostatnich kilku sesji zostały zatrzymane.
Dzisiejsze notowania japońskiego indeksu Nikkei225 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1401314460&de=1401400740&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Na realizację zysków, podobnie jak wczoraj Amerykanie, zdecydowała się większość graczy z Chin. Shanghai Composite tym samym niemal jak od ściany ponownie odbił się od poziomu 2050 pkt. Od około miesiąca popyt nie jest w stanie sforsować tej bariery.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1401314460&de=1401400740&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej