"Realizowany program działalności operacyjnej, program budżetowy, jest na bezpiecznym poziomie. Nie ma powodów do niepokoju" - powiedział dziennikarzom w czwartek prezes spółki Paweł Olechnowicz.
Przedstawiciele spółki poinformowali, że Lotosowi udaje się zawierać długoterminowe kontrakty na dostawy paliw.
"W ostatnim miesiącu zawarliśmy kontrakty o wartości 11 mld zł. Mamy nadzieję, że ta tendencja się utrzyma" - powiedział Marcin Zachowicz, rzecznik spółki.
Prezes ocenia, że realizacja programu wzrostu grupy przekona inwestorów do inwestycji w spółkę.
"Sądzę, że niedługo Giełda Papierów Wartościowych poda, że jesteśmy w indeksie WIG 20" - powiedział Olechnowicz.
Lotos zadebiutował na warszawskiej giełdzie na początku czerwca. Cena emisyjna akcji spółki wyniosła 29 zł. W czwartek o 14.40 kurs wyniósł 29,8 zł.
Prezes poinformował, że w 2006 roku firma będzie już dobrze przygotowania do konkurencyjnego działania na rynku.
"Wtedy będziemy mogli myśleć o dalszej prywatyzacji, o ile będzie sprzyjający klimat. Nic nas jednak nie goni, by szybko rozglądać się za inwestorem. Mamy dobrą pozycję finansową" - ocenia prezes.
Firma poinformowała w czwartek o nowych inwestycjach przeprowadzonych w rafinerii w Gdańsku. Powstał tam nowoczesny terminal paliwowy dla autocystern i dwie instalacje do produkcji asfaltów. Na ukończeniu jest też budowa dwóch zbiorników do magazynowania benzyny i oleju napędowego.
Prezes, zapytany, czy grupa byłaby zainteresowana kupnem stacji benzynowych od Slovnaftu, gdyby taka oferta pojawiła się na rynku, odpowiedział, że Lotos chce umocnić sprzedaż detaliczną.
"Wszystko, co jest na rynku, leży w kręgu naszego zainteresowania" - powiedział.
Wcześniej pojawiały się spekulacje, że Slovnaft chciałby pozbyć się sieci 23 stacji paliw zlokalizowanych na południu Polski.
Olechnowicz poinformował, że szczegóły dotyczące budowy przez Lotos sieci stacji paliw i polityki dotyczącej rynku detalicznego zostaną przedstawione pod koniec sierpnia lub we wrześniu.