Rafineria Mażeikiu Nafta (Możejki) negocjuje z łotewskimi portami możliwość eksportowania swoich produktów przez ich terminale - napisał w środę dziennik _ Verslo Żinios _.
Według dziennika, PKN Orlen, który zarządza Możejkami rozpoczął negocjacje z portami w Ventspils i w Rydze, a także z koleją łotewską w sprawie taryf za przewóz ładunku. Obecnie prawie w całości produkcja rafinerii jest eksportowana przez litewski terminal w Kłajpedzie.
_ Chcemy zmniejszyć koszty logistyczne, gdyż obecne dowożenie produktów litewską koleją do Kalaipedos Nafta jest dla nas za drogie. Poszukujemy tańszej alternatywy. Liczymy, że transportowanie przez Łotwę będzie tańsze _ - powiedział dziennikowi _ Verslo Żinios _ rzecznik prasowy Możejek Jacek Komar.
Jego zdaniem negocjacje w Łotyszami potrwają od kilku miesięcy do roku. Kierownictwo spółki Klaipedos Nafta nie obawia się utraty Możeikiu Nafta, twierdzi, że zastąpi ją klientami z Rosji, czy Kazachstanu.
Dyrektor Klaipedos Nafta Jurgis Auszra wyraża też opinię, że _ całe to zamieszanie, to są sprawy polityczne _.