.
W ubiegłym tygodniu Pekao SA podał, że szacuje zysk netto w 2002 roku na około 800 mln zł, a analitycy prognozowali zysk netto banku w ubiegłym roku na 816 mln zł, a w czwartym kwartale na 320 mln zł.
W czwartym kwartale zysk operacyjny banku wyniósł 638,5 mln zł, a przychody odsetkowe 1,187 mld zł.
Przed tygodniem bank podał, że nie zrealizuje wcześniej prognozowanego 1 mld zł zysku, w wyniku przesunięcia sprzedaży Polcardu i konieczności utworzenia rezerw.
W ubiegłotygodniowym komunikacie podano także, że na wysokość wyniku wpłynęła także decyzja o zamknięciu oddziału w Nowym Jorku oraz istotne rezerwy utworzone w spółce zależnej Pekao Leasing Sp. z o.o.
W środowym komunikacie bank podał, że na wyniki Pekao SA w I kwartale 2003 roku będą miały wpływ wydarzenia gospodarcze zachodzące w kraju oraz wydarzenia międzynarodowe mające wpływ na gospodarkę krajową.
"Ponadto na wyniki banku wpływ będą miały działania o charakterze jednorazowym, w tym sprzedaż udziałów w spółce PolCard. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż realizacja tej transakcji nastąpi w I kwartale 2003 roku" - napisano w komunikacie. Akcjonariusze Polcardu od kilku miesięcy negocjują sprzedaż udziałów w spółce zajmującej się obsługą kart płatniczych. Początkowo sprzedaż miała być dokonana jeszcze w 2002 roku, co miało zapewnić Pekao SA realizację wcześniejszej prognozy zysku netto w wysokości 1 mld zł.
Oprócz Pekao SA, który posiada blisko 30 proc.Polcardu, jego udziałowcami jest Orbis, BIG BG, BPH PBK, Kredyt Bank, BRE Bank, BGŻ i Związek Banków Polskich. Od kilku miesięcy o przejęcie Polcardu stara się kilka firm, ale obecnie jako najpoważniejszego kandydata wymienia się G-Tech.
W środę akcje Pekao SA na GPW spadły o 2,6 proc. do 85 zł, gdyż uczestnicy rynku obawiali się, że ostateczne wyniki mogą być jeszcze gorsze od ostatniej prognozy.
