Rząd dopiero w 2010 roku zmniejszy wysokość podatku od dochodów kapitałowych z 19 do 18 procent - dowiedziała się _ Rzeczpospolita _.
Dziennik pisze, że przyszłoroczny budżet jest zbyt napięty, by wprowadzać zmiany w wysokości tak zwanego podatku Belki.
Wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch (na zdjęciu) mówi _ Rzeczpospolitej _, że zmiany te wejdą w życie, jeśli od 2010. roku nie zostanie wprowadzony podatek liniowy. Gazeta przypomina, że od przyszłego roku będziemy płacić według dwóch stawek podatkowych - 18 i 32 procent.
A to oznacza, że od 2010. roku podatek Belki zrównałby się z najniższą stawką podatku dochodowego od osób fizycznych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.