"Jak się skończy ważność tego dokumentu, (listu intencyjnego)
to my nadal będziemy pracować i jeśli wygenerujemy nowe kroki, a myślę że tak będzie, to je ogłosimy" - powiedział w środę PAP Wróbel.
"Po co podpisywać drugi list skoro podpisaliśmy jeden, zrobiliśmy memorandum of understanding i uzgodniliśmy co zarządy będą robić i zarządy wywiązują się z tego, co napisano w memorandum. Ważną datą jest przystąpienie do UE, chcielibyśmy uzgodnić coś przed wejściem do wspólnoty, żeby było się do czego odwoływać" - dodał.
List intencyjny pomiędzy PKN i MOL dotyczący fuzji obowiązuje do 30 kwietnia. Do tego też czasu obie strony miały uzgodnić warunki ewentualnej przyszłej współpracy oraz powiązań kapitałowych.
Szef Orlenu dodał, że kluczem do przeprowadzenia fuzji jest decyzja Nafty Polskiej o dalszej prywatyzacji PKN.
"Jeśli tego nie będzie, to nasze uzgodnienia z Węgrami nie mają sensu" - powiedział Wróbel.
Nafta Polska deklaruje, że przygotuje odpowiednie analizy dla resortu skarbu na temat fuzji obu spółek w ciągu dwóch lub trzech miesięcy.
