"W tej chwili są trzy możliwości prywatyzacji GPW: poprzez pozyskanie inwestora branżowego, czyli giełdę albo grupę giełd zagranicznych, poprzez ofertę publiczną lub poprzez sprzedaż akcji spółki instytucjom finansowym. Najprawdopodobniej koncepcja prywatyzacji będzie składała się z kombinacji tych metod" - powiedział Rozłucki podczas spotkania z dziennikarzami z okazji 14-lecia istnienia GPW.
"Oferta mieszana to w tym wypadku najlepsza metoda" - dodał.
Prezes uważa, że prywatyzacja jest niezbędna do właściwego spozycjonowania warszawskiej giełdy w Europie.
Rozłucki poinformował, że prace konsorcjum doradzającego Ministerstwu Skarbu przy prywatyzacji GPW potrwają około ośmiu tygodni.
W końcu marca resort skarbu wybrał konsorcjum McKinsey & Company Poland, CDM Pekao oraz Ernst & Young Audit na doradcę przy prywatyzacji warszawskiej GPW.
Prezes ponownie zapewnił, że ten rok powinien być dla giełdy dobry. Przemawia za tym dobra sytuacja gospodarcza kraju.
"Notowania giełdowe będą odzwierciedlały tendencje gospodarcze, a te będą pozytywne" - uważa Rozłucki.
Jego zdaniem w 2005 roku na warszawskim parkiecie zadebiutuje "co najmniej dwadzieścia parę" spółek. Można też spodziewać się wejścia na giełdę 2-3 podmiotów zagranicznych. GPW liczy też, że pozyska kolejnych zdalnych członków.