"Uważam, że obecnie niezbędne ekonomicznie jest współdziałanie i współpraca Grupy Lotos z PKN Orlen. W przyszłości, w wyniku tego współdziałania mogłoby dojść do fuzji obu podmiotów" - powiedział podczas środowego spotkania z dziennikarzami Walczykowski.
Walczykowski opowiedział się też za dokończeniem prywatyzacji PKN - jak to określił - "przy bardzo realistycznych uwarunkowaniach", które uwzględniałyby opracowywane obecnie założenia bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Zadeklarował jednocześnie kontynuowanie w spółce wszystkich rozpoczętych inwestycji, które "zawierają parametry zyskowności dla koncernu", w tym dokończenie procesu przejęcia Unipetrolu, modernizację działań w Orlen Deutschland, zakończenie prowadzonej wspólnie z Basell inwestycji budowy instalacji polipropylenu i polietylenu oraz wewnętrznej restrukturyzacji firmy i programu ograniczania kosztów.
Prezes PKN uważa, że jego wybór na stanowisko szefa tej spółki odbył się zgodnie z procedurami akceptowanymi przez wszystkich członków rady nadzorczej. Dodał, iż jego kandydaturę podczas obrad rady zgłosił przedstawiciel "grupy Skarbu Państwa".
"Wybór był dokonany z zachowaniem wszelkich procedur przyjętych przez radę nadzorczą. Procedury te były konsultowane. Wszystkie głosowania przy przyjęciu procedur odbywały się jednomyślnie" - powiedział Walczykowski.
Dodał, że sam nie zgłaszał swej kandydatury na szefa spółki.
Walczykowski został wybrany na prezesa PKN Orlen w ubiegłym tygodniu, podczas jednego z najdłuższych w historii tej spółki, trwających kilkanaście godzin, posiedzeń rady nadzorczej. Zastąpił na tym stanowisku Zbigniewa Wróbla, który podał się do dymisji. Wróbel pełnił funkcję szefa PKN Orlen od lutego 2002, gdy zastąpił odwołanego wówczas Andrzeja Modrzejewskiego.
Kandydatura Walczykowskiego pojawiła się spoza listy Korn/Ferry, firmy doradczej wybranej do procedury selekcyjnej na nowego szefa PKN Orlen. Na liście przygotowanej przez doradcę znaleźli się m.in. obecny wiceprezes koncernu Janusz Wiśniewski, były wiceprezes dawnej Petrochemii Płock Marek Mroczkowski oraz szef Grupy Lotos Paweł Olechnowicz.
Po nominacji na szefa PKN Orlen Walczykowski zrezygnował z funkcji wiceprzewodniczącego rady nadzorczej tej spółki i jednocześnie ze stanowiska wiceprezesa Nafty Polskiej. Do rady został powołany w kwietniu tego roku jako kandydat właśnie Nafty Polskiej.
W czwartek zbierze się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKN Orlen, które zajmie się zmianami w składzie rady nadzorczej.
Źródła mówią, że do przeprowadzenia zmian w radzie dążyć będzie Skarb Państwa, chcąc w ten sposób umocnić swą pozycję, a także akcjonariusze związani z funduszami, chcąc wprowadzić tam swego przedstawiciela.
Obecnie dziewięcioosobowa rada nadzorcza PKN Orlen liczy siedmiu członków - dwa wakaty obejmują miejsca po Jacku Walczykowskim oraz po Marianie Czakańskim, który wszedł do rady w kwietniu tego roku, zgłoszony przez ING, a odszedł z niej w czerwcu po nominacji na ministra zdrowia. W połowie lipca Czakański podał się do dymisji ze stanowiska szefa tego resortu.
