**O dużym powiązaniu w zachowaniu inwestorów z Wall Street i najbardziej rozwiniętych rynków Azji świadczy kolejna już sesja. Korekta w Stanach w takiej samej skali przeniosła się zarówno do Chin jak i Japonii.
Inwestorów z największego rynku akcji na świecie dotykają niepokoje związane z sytuacją w Iraku. Według ostatnich doniesień syryjskie samoloty zaatakowały cele w zachodniej części kraju. Zginęło co najmniej 50 osób. Tak krwawo nie było w przypadku S&P500, aczkolwiek czerwień dominowała na Wall Street.
Bardzo podobnie kończy się handel w Azji. Spadki przekraczają 0,5 procent. W przypadku zarówno Nikkei225 jak i Shanghai Composite nawet przez chwilę nie było szans na wyjście nad kreskę.
Dzisiejsze notowania japońskiego indeksu Nikkei225 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1403647260&de=1403733540&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
To już druga z rzędu słabsza sesja dla japońskich blue chipów, jednak i tak kurs indeksu pozostaje na kilkumiesięcznych szczytach. W bocznym trendzie utrzymuje się natomiast chiński Shanghai Composite. Różnice na obu rynkach wynikają w dużej z zupełnie różnej sytuacji i problemów dla tych gospodarek.
Najbliższa możliwość weryfikacji danych makro będzie nam dana dopiero w piątek. Mowa przede wszystkim o inflacji konsumenckiej, stopie bezrobocia i sprzedaży detalicznej dla Japonii.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1403647260&de=1403733540&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej