Giełdy w Azji były dziś pod silną presją sprzedających akcje. Najmocniej odczuli to powracający po dłuższej przerwie Japończycy. Powodów do zadowolenia nie mieli też gracze z Chin. Z tamtejszej gospodarki napłynęły kolejne raczej negatywne dane makro.
Po pięciu dniach przerwy do gry wracają inwestorzy z Japonii. Powrót ten nie wypadł jednak udanie. Nikkei225 stracił na wartości 2,5 procent, co jest najsłabszym wynikiem wśród giełd azjatyckich. Kurs na zamknięciu znalazł się na poziomie 14095 punktów.
Dzisiejsze notowania japońskiego indeksu Nikkei225 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Znacznie lepiej wyglądała sytuacja w Chinach. Shanghai Composite również obsunął się w dół, ale skala ruchu to _ tylko _ 0,5 procent. Wśród publikacji dotyczących stanu tamtejszej gospodarki znalazł się m.in. odczyt indeksu PMI dla sektora usług. W kwietniu wskaźnik przyjął wartość 51,4 pkt. To o 0,5 pkt. mniej niż miesiąc wcześniej, co oznacza hamujący, ale jednak wciąż przeważający optymizm wśród menedżerów.
Warto też wspomnieć, że do debiutu na giełdzie szykuje się jeden z największych graczy na rynku handlu online - chiński holding Alibaba Group, którego marka w Stanach Zjednoczonych jest taka samo rozpoznawalna jak choćby Amazon.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej