Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stalexport - nowa emisja akcji po wakacjach

0
Podziel się:

Nowa emisja akcji Stalexportu SA trafi na rynek po wakacjach, a nie - jak wcześniej zakładano - jeszcze w lipcu - poinformował PAP Emil Wąsacz, podczas wtorkowego WZA ponownie wybrany prezesem spółki na trzyletnią kadencję.

W jego ocenie, przesunięcie terminu nie tylko nie zaszkodzi powodzeniu emisji, ale przeciwnie - może korzystnie wpłynąć na akceptowalny dla inwestorów poziom ceny emisyjnej.

Powodem przesunięcia emisji jest chęć pełnego wyjaśnienia sprawy poręczeń weksli wystawionych przez Skarb Państwa w związku z kredytami zaciągniętymi przez Hutę Ostrowiec, z tytułu których firma może zostać obciążona maksymalną kwotą 72,6 mln zł na rzecz Skarbu Państwa.

Wąsacz powiedział, że Stalexport zna już "kierunkowe intencje" Ministerstwa Finansów w tej sprawie.

"Stalexport oczekuje i ma tu pełne zrozumienie Ministerstwa Finansów, że spłata tego zobowiązania w żaden sposób nie wpłynie na płynność spółki w okresie spłaty zobowiązań układowych" -zapewnił prezes.

Stalexport chciałby spłacić to zobowiązanie po 2008 roku, kiedy nie będzie już obciążony spłatą układu. Możliwa jest także późniejsza zamiana zobowiązania na akcje spółki.

Mimo wstępnej akceptacji resortu finansów, Stalexport czeka z emisją do czasu formalnej decyzji, tym bardziej, że w tej sprawie musi jeszcze wypowiedzieć się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Nadal nie wiadomo, jaką ostatecznie kwotę będzie musiała zapłacić spółka. Skarb Państwa dopomina się o ponad 72,6 mln zł poręczenia dla Huty Ostrowiec, które budżet zapłacił bankom, a teraz chce odzyskać je od byłego właściciela huty - Stalexportu. Zarząd firmy do niedawna za uzasadnioną uznawał kwotę 37,5 mln zł, ale obecnie liczy się z tym, że będzie wyższa. Jaka - to będzie jeszcze przedmiotem ustaleń.

W związku z tym poręczeniem Stalexport już dawno utworzył stosowne rezerwy, więc nie rzutuje to na bieżącą sytuację spółki, która z miesiąca na miesiąc ma - jak powiedział Wąsacz - coraz lepsze wyniki.

Dodał, że niepublikowane jeszcze wyniki pierwszego półrocza są "znacząco lepsze od planowanych".

Dlatego zarząd spółki nie obawia się, że sprawa poręczeń i związanych z tym spadków kursu akcji firmy na giełdzie, a także opóźnienie emisji, może spowodować jej niepowodzenie. Nie widzi też zagrożenia dla długoterminowych prognoz sytuacji i wyników spółki.

W maju zarząd Stalexportu spodziewał się pozyskania z całkowitej emisji nowych akcji serii F łącznie 150-160 mln zł, z czego ok. 50 mln zł ma zasilić kapitał obrotowy, a pozostała część m.in. udział w konsolidacji krajowego rynku dystrybucji stali (Stalexport chce mieć ok. 15 proc. rynku) oraz rozwój działalności autostradowej.

14 lipca akcjonariusze Stalexportu mają zdecydować o subemisji inwestycyjnej 20-40 mln akcji serii F z wyłączeniem prawa poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Wybór subemitenta ma - jak powiedział Wąsacz - stanowić tzw. miękkie zabezpieczenie emisji - subemitent zagwarantuje wykup akcji w razie wycofania się inwestora, który złożył wcześniej zapis na akcje.

W połowie maja WZA spółki upoważniło zarząd i radę nadzorczą do jednorazowego lub kilkakrotnego podwyższenia kapitału (w ciągu 3 lat) w granicach kapitału docelowego o maksymalnie 50 mln sztuk akcji wartości 2 zł każda. Przedstawiciele spółki nie przesądzają ceny emisyjnej, zaznaczając, że będzie ona uzależniona od sytuacji rynkowej.

Według zarządu, wyniki spółki w drugim kwartale są lepsze niż w pierwszym, kiedy Stalexport miał blisko 7,8 mln zł zysku netto przy ponad 181 mln zł przychodów. W całym ubiegłym roku firma miała prawie 39,7 mln zł zysku netto przy 796,7 mln zł przychodów.

Najwięksi akcjonariusze Stalexportu to Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (ponad 18 proc. akcji), a także Bank Zachodni WBK i PKO BP. W akcjonariacie są też inne banki oraz fundusze emerytalne i inwestycyjne.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)