Grupa Syntea, działająca w sektorze szkoleń i konsultingu, chce pozyskać kilka milionów złotych dzięki emisji prywatnej, którą przeprowadzi w czerwcu, a następnie zadebiutować na rynku NewConnect. Spółka w ciągu 1-3 lat chce przenieść się na rynek główny GPW.
- _ Środki pozyskane z emisji chcemy przeznaczyć m.in. na rozbudowę potencjału merytorycznego i zwiększenie zaplecza BPO (Business Product Outsourcing) _ - poinformował prezes Piotr Fałek. Firma planuje m.in. budowę własnego ośrodka szkolno-rehabilitacyjnego.
W skład grupy wchodzi obecnie spółka-matka i kontrolowana przez nią w 100% spółka MCSK (Międzynarodowe Centrum Szkoleń i Konferencji). MCSK w 2007 roku miało w 2007 r. przychody w wysokości 3,11 mln zł wobec 1,13 mln zł rok wcześniej. W 2008 roku firma ma osiągnąć 4,5 mln zł przychodów.
Udziałowcami Syntei są prezes Fałek i wiceprezes Maciej Czernaś (po 40% udziałów) i prezes MCSK Paweł Chudy (20%). Proces rozbudowy grupy ma się rozpocząć przez włączenie do jej struktur firmy CSF Polska, której właścicielami są Fałek i Czernaś.
- _ Połączenie może być połączone z procesem naszego przejścia na główny rynek _ - powiedział Fałek. Według niego, może to być możliwe w ciągu od 1 do 3 lat, ale nie wiadomo, czy spółce uda się przekroczyć próg kapitalizacji ustalony przez giełdę na 5 mln euro (który może być podniesiony do 10 mln euro w następnym roku).
Spółka poinformowała, że ubiega się o dofinansowanie środkami z funduszy UE na 25 projektów, których łączny budżet przekracza 122 mln zł z czego ponad 18 mln zł ma zostać przeznaczone na produkty i usługi firmy.