Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szybki internet w Polsce. Bruksela wszczyna postępowanie

0
Podziel się:

KE zawiesiła plany UKE i wszczęła trzymiesięczne postępowanie, by zbadać,
czy UKE powinien zezwolić Telekomunikacji Polskiej na danie innymi operatorom tylko ograniczonego
dostępu do swej przyszłej sieci światłowodowej, aby też mogli oferować szybki internet.

Szybki internet w Polsce. Bruksela wszczyna postępowanie
(ec.europa.eu)

Komisja Europejska rozpoczyna dochodzenie w sprawie szybkiego internetu w Polsce i dostępu do przyszłych sieci światłowodowych.

Bruksela chce sprawdzić, czy Urząd Komunikacji Elektronicznej mógł zezwolić Telekomunikacji Polskiej na ograniczenie dostępu do swych przyszłych sieci innym operatorom, chcącym oferować szerokopasmowy internet.

Zgodnie z procedurą zapisaną w unijnym Prawie telekomunikacyjnym, polski organ regulacyjny rynek telekomunikacyjny - Urząd Komunikacji Elektronicznej - ma teraz trzy miesiące, by wspólnie z Komisją Europejską oraz Organem Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej (BEREC) znaleźć rozwiązanie. _ Do tego czasu wykonanie propozycji decyzji UKE zostaje zawieszone _ - poinformowała KE.

_ - Musimy zapobiegać monopolom w obszarze szerokopasmowych sieci światłowodowych. W ramach postępowania wyjaśniającego zbadamy, czy w Polsce istnieje prawidłowa równowaga między zachętami do inwestycji a ochroną równych warunków prowadzenia działalności _ - oświadczyła komisarz Neelie Kroes.

KE uzasadnia swą decyzję o wszczęciu pogłębionego postępowania _ poważnymi wątpliwościami _, czy decyzja UKE o nienałożeniu obowiązku ustalania cen dostępu do sieci światłowodowych w oparciu o ponoszone koszty nie narusza unijnych przepisów telekomunikacyjnych. Zdaniem KE decyzja UKE może mieć negatywny wpływ na konkurencję i przyszły rozwój sieci światłowodowych.

_ - Warunki dostępu do sieci światłowodowej Telekomunikacji Polskiej S.A. (TP) będą miały wpływ na to, czy (i po jakiej cenie) operatorzy alternatywni, w tym operatorzy posiadający siedzibę w innych państwach członkowskich, będą w stanie świadczyć usługi telekomunikacyjne polskim konsumentom _ - dodaje.

UKE - jak informuje KE - przesłał jej projekt decyzji dotyczącej rynku hurtowych usług dostępu szerokopasmowego 26 marca. Urząd proponuje odstąpienie od regulacji opłat, które TP będzie pobierała od operatorów alternatywnych za dostęp do swojej sieci światłowodowej, której zakończenie zlokalizowane jest w lokalu abonenta (FTTH), ponieważ chce zachęcić głównego operatora do budowy takich sieci w Polsce.

Zgodnie z zaleceniem KE w sprawie sieci dostępowych nowej generacji regulator rynku telekomunikacyjnego może w wyjątkowych przypadkach odstąpić od regulacji cen dostępu do sieci operatora dominującego, jeżeli potrafi wykazać, że operatorzy alternatywni są w stanie uzyskać taki dostęp na konkurencyjnych warunkach, co powinno skutkować powstaniem efektywnej konkurencji na rynku detalicznym. Ale KE stwierdziła, że środki zaproponowane przez UKE _ w niewystarczającym stopniu zapewniają równoważny dostęp do infrastruktury FTTH, a zatem nie mogą uzasadniać odejścia od zasady świadczenia zorientowanego kosztowo dostępu _.

KE wszczynając postępowanie _ chce uzyskać od UKE dalsze dowody na to, że proponowane środki w zakresie +niedyskryminacji+ są rzeczywiście wystarczające, aby zapewnić równoważny dostęp do sieci FTTH TP, a tym samym uzasadniają nienałożenie obowiązku ustalania cen dostępu na poziomie odzwierciedlającym ponoszone koszty _.

Unijne przepisy telekomunikacyjne dają KE prawo przyjmowania dodatkowych środków harmonizacyjnych w postaci zaleceń lub wiążących decyzji, w przypadku utrzymywania się w UE przez dłuższy czas rozbieżności w zakresie rozwiązań regulacyjnych, w tym środków naprawczych, stosowanych przez krajowe organy regulacyjne.

Czytaj więcej w Money.pl
Fiskus radzi: Tak najlepiej rozliczysz PIT Ministerstwo finansów namawia podatników, którzy jeszcze nie złożyli deklaracji rocznej, żeby zrobili to z wykorzystaniem elektronicznego PIT-u.
Kobiety nie chodzą do lekarza. Wolą internet Aż jedna dziesiąta kobiet leczących się przy pomocy internetu miała poważne dolegliwości i skutki uboczne choroby w wyniku błędnej diagnozy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)