Miniony kwartał na GPW okazał się rekordowy pod wieloma względami. Money.pl podsumowuje pierwsze trzy miesiące tego roku.
W I kwartale bieżącego roku wartość obrotów akcjami przekroczyła 117 mld zł, czyli ponad 1/3 całych zeszłorocznych obrotów, które wyniosły 343 mld zł i były najwyższe w historii warszawskiego parkietu.
W tym czasie przez warszawski parkiet przewinęło się 2,14 mln sztuk wszystkich instrumentów pochodnych, co również stanowi ponad 1/3 rocznego wolumenu z 2006 roku (6,73 mln instrumentów).
Obroty - rekordowy marzec
Najwyższe obroty odnotowano w marcu - ich wartość przekroczyła 42,7 mld zł i była najwyższa w historii GPW. Związane jest to z korektą na światowych giełdach, która miała miejsce na przełomie lutego i marca. Po jej zakończeniu, inwestorzy zachęceni tanimi, według ich, akcjami przystąpili do zakupów windując indeksy i obroty.
W ubiegłym roku wartość obrotów akcjami po I kwartale wyniosła 74,6 mld zł, w roku 2005 - 41,8 mld zł, a w 2004 - 27,5 mld zł, czyli czterokrotnie mniej niż obecnie. Dla porównania wartość całorocznych obrotów w roku 2004 wyniosła 126 mld zł.
Indeksy - małe spółki liderem wzrostów
Wzrostowi obrotów na szerokim rynku towarzyszyły wyższe notowania indeksów: Indeks największych spółek WIG20 wzrósł w tym czasie o 7,15%, indeks spółek średnich mWIG40 o 26,66%. Najbardziej, bo aż o ponad 34%, wzrósł indeks spółek małych sWIG80. Te ostatnie cieszą się niesłabnącą popularnością inwestorów, co widać doskonale po komentarzach analityków.
Rynek pierwotny - spółki szukają pieniędzy na rozwój
Inwestorzy nadal byli zainteresowani nowymi spółkami wchodzącymi na warszawską giełdę. Patrząc na statystki pierwszych trzech miesięcy 2007 r. zapowiedzi Ludwika Sobolewskiego o 100 debiutach w tym roku wydają się realne. W I kwartale bieżącego roku na GPW zadebiutowało w sumie 12 spółek, w tym jedna zagraniczna (Warimpex z Austrii). W porównaniu z poprzednimi latami, to rekordowy wynik. W roku 2006 w I kwartale nie zadebiutowała żadna spółka, choć w całym roku - aż 38. Wartość tegorocznych ofert przekroczyła 750 mln zł, z czego ponad 513 mln zł to środki z podwyższenia kapitału przeznaczone na rozwój spółek. Największą pod względem wartości ofertą była sprzedaż akcji austriackiego dewelopera Warimpex AG - 428,3 mln zł. Najmniejsza pod względem wartości okazała się warta 6,56 mln zł oferta spółki B3System. 2 spółki przeniosły swoje notowania z CeTO.
Rynek terminowy - zmienność pomaga rynkowi
Wolumen obrotu instrumentami pochodnymi w I kwartale tego roku przekroczył 2,14 mln sztuk - w ubiegłym roku w tym samym okresie wyniósł 1,77 mln sztuk, a w latach 2004-2005 - ok. 1,2 mln.
Liczba otwartych pozycji na koniec I kwartału br wyniosła na wszystkich instrumentach pochodnych 88956. 13 marca padł dzienny rekord wolumenu obrotu na wszystkich kontraktach terminowych - 92.507 kontraktów i był prawie o 50% wyższy od poprzedniego dziennego rekordu (62.131 kontraktów w dniu 12 grudnia 2006).
| Emil Szweda, analityk Open Finance |
| --- |
| Sytuacja bardzo przypomina czasy hossy internetowej, kiedy niektóre firmy także zmieniały profil działalności, aby znaleźć się w modnej pod koniec ubiegłego wieku branży. O ile jednak portale internetowe łatwo bankrutowały, ponieważ nie miały innego majątku poza wirtualnymi kliknięciami i odsłonami, o tyle "neodeweloperzy" (firmy, które zmieniły profil działalności na deweloperski) - jeśli ich projekty powstaną - zawsze będą dysponowali dającym się wycenić majątkiem w postaci gruntów, mieszkań lub domów. Poza deweloperami, inwestorzy interesowali się też akcjami firm działających w sektorze dóbr konsumenckich, licząc że wzrost wydatków detalicznych w Polsce przełoży się na zyski tego rodzaju firm. Stąd np. 50-proc. wzrost notowań CCI - sieci multipleksów, ponad 40-proc. wzrost kursu sieci delikatesów Alma, czy ponad 80-proc. wzrost notowań firmy jubilerskiej Kruk. Inwestorzy giełdowi już starają się kupować akcje pod kątem wyników za I kwartał tego roku, które powinny być bardzo dobre. Bardzo silny wzrost
gospodarczy, wydatki detaliczne, produkcja przemysłowa - wszystko wskazuje na to, że giełdowe firmy mają za sobą bardzo udane trzy miesiące. Jednak widzimy pewne czynniki ryzyka. Rynek może znaleźć się w fazie przegrzania - już teraz jest bardzo gorący, a giełdowa wycena spółek na podstawie prognoz zysku za 2008 r., wcale nie należy do rzadkości. O ile rynek spotka zasłużona korekta, a stan gospodarki nie będzie się zanadto zmieniał (in minus), długoterminowe perspektywy wydają się być całkiem dobre dla inwestujących na GPW - za pośrednictwem funduszy, czy samodzielnie. |