Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Trump chce oclić Chiny. Wall Street cała w nerwach

12
Podziel się:

Akcje firm technologicznych spadały na Wall Street w reakcji na plany kolejnych ceł prezydenta Trumpa. Chińczycy mają zapłacić 60 mld dol. podatku rocznie.

Prezydent USA nie ustaje w zalepianiu dziury w handlu zagranicznym
Prezydent USA nie ustaje w zalepianiu dziury w handlu zagranicznym (Rafal Oleksiewicz/REPORTER)

Spadki we wtorek na Wall Street zbiegły się z dwiema informacjami. Pierwsza to dymisja Rex'a Tillersona z funkcji sekretarza stanu, czyli takiego ministra spraw zagranicznych USA. To zadziałało negatywnie na spółki z sektora paliwowego, bo Tillerson optował za utrzymaniem umowy w sprawie programu nuklearnego z Iranem. Trump chciał jego zerwania, co potencjalnie może skończyć się zmniejszeniem produkcji ropy. To jednak nie koniec rewelacji związanych z relacjami USA z zagranicą.

Zamieszanie wywołały informacje, że cła na stal i aluminium to nie koniec. Trump chce nałożyć na chińskie firmy 60 mld dol. obciążeń importowych. Kwoty mają dotyczyć sektora technologicznego i telekomunikacyjnego - podała agencja Reuters.

Zobacz także: Zobacz też: Coraz większe poparcie dla Polski w sporze z UE

- Nie sądzę, aby Chiny chciały zaangażować się w wojnę celną, ale może to źle nastrajać ,,koszyk jabłek" (sektor technologiczny - red.) - powiedział Bryan Novak, starszy dyrektor zarządzający Astor Investment Management w Chicago. Dodał jednocześnie, że w tej chwili trudno jest wycenić wpływ planowanych obciążeń Trumpa na gospodarkę.

Indeks Dow Jones Industrial spadł o 0,7 proc., S&P 500 o 0,6 proc., a Nasdaq Composite o 1,0 proc. Microsoft, Facebook i Alphanet (Google)
traciły ponad 1,5 proc. i wpłynęły najbardziej na zły obraz całego rynku.

Notowania akcji na Wall Street

Na początku dnia rynek wyglądał jeszcze dość dobrze. Otwarcie było na plus po danych o inflacji, która w lutym wyniosła zaledwie 0,2 proc. Fed nie będzie musiał prawdopodobnie ,,szaleć" z podwyżkami i należy się spodziewać raczej trzech, niż czterech w tym roku. Informacje z Białego Domu nie nastroiły jednak pozytywnie.

Spadające akcje wpłynęły negatywnie na dolara i ceny ropy. Kontrakty na ropę w trakcie dnia spadały nawet o 1,8 proc. by potem nadrobić nieco strat - na koniec dnia spadały o 0,8 proc. w przypadku amerykańskiej WTI, a 0,4 proc. jeśli chodzi o Brent.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
dudek
6 lat temu
USA - imperium zła
kolon
6 lat temu
dolar jest bez wartości produkuja go wiecej niż ulotek,czas by taki kraj jak CHINY pokazały żydowskim USA że to juz koniec ich poteg,dolar jest wart jakie 50 groszyi
pititi
6 lat temu
Bardzo dobrze, każdy zdrowo myślący rząd powinien oclić wszystko co pochodzi z Chin, oczywiście byłaby chwila drożyzny ale PKB każdego takiego państwo wzrosłoby na tyle, że wzrost cen zniwelowałby się bardzo szybko wzrostem płac
Polak
6 lat temu
USA to bankrut! JAk w końcu upadnie, to cały świat odetchnie! I wojen też już nie będzie!
copywriter
6 lat temu
[QUOTE] Pierwsza to dymisja Rex'a Tillersona z funkcji sekretarza stanu, czyli takiego ministra spraw zagranicznych USA. [/QUOTE] Czy w redakcji jest jakiś korektor? Przecież takie teksty to warsztatowy poziom podstawówki.