Korekta na giełdzie w USA po raz kolejny została powstrzymana w zalążku przez 50 okresową średnią krocząca. Szansa na odreagowanie ruchu w dół w tym obszarze jeszcze niejednokrotnie będzie czynić to miejsce wartym uwagi dla inwestorów akceptujących ten poziom ryzyka. Tymczasem pierwsza ze spółek opublikowała swoje wyniki za pierwszy kwartał.
Dwudniowa przecena indeksów wyniosła niewiele więcej niż 2,5 procent co jest poziomem, który ciężko nazwać nawet płytką korektą. Ruch ten został wywołany w piątek odczytem zmiany zatrudnienia w sektorze poza rolniczym - dane okazały się lekko gorsze od oczekiwań. W połączeniu z wypowiedzią Prezes FED z początku kwietnia na temat wątpliwiej jakości poprawy na rynku pracy, stworzyło to pewnego rodzaju mieszkankę wybuchową, która jak na razie okazała się jednak niegroźna.
W szerszym ujęciu początek tego tygodnia nie był udany dla rynków rozwiniętych. Wprawdzie giełda amerykańska zakończyła dzień na niewielkich plusach jednak ten nikły optymizm nie był udziałem pozostałych parkietów, które kończyły notowania wcześniej. Najmocniej, bo ponad 1 procent traciły giełdy w Tokio i Londynie. Kontynentalna Europa zachowywała się lepiej zaliczając tylko 0,2 procentową przecenę. Na tym tle całkiem dobrze radził sobie nasz rodzimy parkiet.
Dzisiejsza sesja rozpoczęła się wzrostem głównych indeksów i tak pozostało do końca. Najlepiej poradził sobie indeks Nasdaq, a niewiele powyżej poziomu poniedziałkowego zamknięcia znalazł się Dow Jones.
Zobacz, jak przebiegła wtorkowa sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Na brak emocji nie mogli natomiast narzekać inwestorzy walutowi - dolar silnie osłabiał się zarówno w stosunku do funta, euro jak i jena. Spadek kursu USD/JPY nie wróży niczego dobrego notowaniom w Tokio, które od roku są bardzo silnie z nim skorelowane.
Kluczowe dla rozwoju sytuacji w tym tygodniu będą publikowane w środę o godzinie 20 naszego czasu minutki z ostatniego posiedzenia FOMC. Dzięki nim możemy zobaczyć co FED planuje zrobić, aby poprawić jakość pozornej poprawy na rynku pracy w USA - jakiekolwiek działanie w tym aspekcie powinno pozytywnie wpłynąć na indeksy i umożliwić notowaniom S&P 500 trwałe pokonanie bariery 1900 punktów.
Nie bez znaczenia pozostanie tutaj początek sezonu wyników za pierwszy kwartał w którym będziemy zapewne obserwować wpływ mroźnej zimy w USA. Tradycyjnie sezon otworzyła Alcoa, która zanotowała 9 centów zysku na akcję, co jest wynikiem gorszym niż rok wcześniej, ale lepszym od prognoz. W piątek pojawią się wyniki JP Morgan i Wells Fargo.
(red. PŁ)