Po trwającej od tygodnia serii wzrostów na Wall Street inwestorzy zdecydowali się zrealizować część zysków. Tym razem pretekstem do tego okazały się dane z Azji.
Gracze obecni na nowojorskiej giełdzie ani raz nie podjęli w poniedziałek próby podciągnięcia głównych indeksów powyżej poziomu z piątkowego zamknięcia. Tym sposobem po trwających tydzień zwyżkach cen akcji przyszedł czas na odpoczynek i realizację zysków. Spadki nie były jednak duże.
Zobacz główne indeksy na Wall Street podczas sesji w poniedziałek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1344841200&de=1344888000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Podczas poniedziałkowego handlu na nowojorskiej giełdzie zabrakło danych dotyczących amerykańskiej gospodarki. Inwestorzy skupili się więc na doniesieniach z innych części świata. Okazało się, że pretekstem do wyprzedaży akcji stały się informacje z Japonii na temat tamtejszego PKB. Kwartalne dane na poziomie 0,3 procenta okazały się gorsze od prognoz. A to zdaniem analityków może sugerować, że azjatycka gospodarka będzie hamować, przyczyniając się do globalnego spowolnienia.
Z kolei Bank of America obciął swoją prognozę tegorocznego wzrostu w Chinach z 8 do 7,7 procenta. I chociaż w tej sytuacji pojawiają się głosy, że bank centralny w Chinach może zdecydować się na cięcie stóp procentowych, to na razie wydaje się to mało prawdopodobne.
Wśród spółek notowanych w indeksie Dow Jones najsłabiej spisywał się w poniedziałek koncern Alcoa, którego akcje poszły w dół o prawie 2 procent. Na symboliczne plusy wyszły tylko American Express, Walt Disney oraz Kraft Foods.
Jeżeli chodzi o inne spółki, to warto zwrócić uwagę na notowania koncernu Google. Podczas poniedziałkowej sesji zanotowały one wyraźny wzrost o ponad 2 procent. Inwestorzy zabrali się za kupowanie akcji spółki po informacji, że zamierza ona przeprowadzić spore redukcje zatrudnienia.