Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Związkowcy ZZPPM postulują zawieszenie lub odwołanie zarządu KGHM

0
Podziel się:

ZZPPM po powołaniu nowego rządu zwróci się o odwołanie zarządu KGHM Polska Miedź - poinformował we wtorek Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM. Związkowcy uważają, że zarząd odpowiada za złą, ich zdaniem, sytuację finansową spółki.

Związkowcy ZZPPM postulują zawieszenie lub odwołanie zarządu KGHM

ZZPPM jest też przeciwny finansowaniu przez KGHM Telefonii Lokalnej.

'Po powołaniu nowego ministra Skarbu Państwa będę w imieniu Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego prosił o odwołanie obecnego zarządu KGHM Polska Miedź' - powiedział na konferencji prasowej Zbrzyzny, poseł SLD i szef ZZPPM.

Związkowcy z ZZPPM, których w całej grupie holdingowej jest kilkanaście tysięcy, zażądali we wtorek, aby obecny zarząd podał się do dymisji albo aby rada nadzorcza firmy zawiesiła jego pracę. Związkowcy uważają, że obecni członkowie zarządu są odpowiedzialni za sytuację, w której miedziowy koncern zanotował zmniejszenie zysku netto o około 44 mln zł w ciągu jednego miesiąca, od czerwca do końca lipca tego roku. Zdaniem Jerzego Pietraszka, rzecznika prasowego KGHM, żądania odwołania zarządu poseł Zbrzyzny powtarza regularnie od 10-11 lat.

'Tego rodzaju treści pan Zbrzyzny odmawia, jak litanię, co rok, regularnie od 10-11 lat, również w stosunku do wszystkich poprzednich zarządów KGHM' - powiedział Pietraszek.

Według ZZPPM z winy zarządu rosną koszty produkcji miedzi, które są obecnie wyższe od cen jej sprzedaży. Według związkowców koszty produkcji miedzi wzrosły w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy o 200 USD za tonę rudy i sięgają już 1.620 USD za tonę, podczas gdy na londyńskiej giełdzie cena tego kruszcu wynosi 1.396 USD/tona. Ich zdaniem drastyczny wzrost kosztów produkcji tylko w 20 proc. można tłumaczyć sytuacją makroekonomiczną i mocnym złotym.

W KGHM Polska Miedź Skarb Państwa ma 44 proc. akcji.

Związkowcy domagają się dymisji zarządu KGHM po tym, jak podjął on decyzję o konsolidacji hutniczych i górniczych oddziałów, co - według komunikatu KGHM - ma poprawić rentowność i obniżyć koszty produkcji miedzi. ZZPPM uważa również, że dalsze finansowanie przez KGHM Telefonii Lokalnej grozi pogorszeniem sytuacji samego KGHM.

'KGHM jest zadłużony (...) a będzie musiał na kolejne dofinansowanie Telefonii Lokalnej zaciągnąć kolejne kredyty' - powiedział Zbrzyzny.

KGHM jest jedynym akcjonariuszem Telefonii Lokalnej. Kapitał zakładowy tej spółki po ostatnim podwyższeniu wynosi 650 mln zł. Zbrzyzny podał, że z przeprowadzonych przez związek analiz wynika, że nie ma żadnej szansy, by w ciągu czterech najbliższych lat TL osiągnęła jakikolwiek zysk. Jego zdaniem zgodnie z planem zarządu KGHM, spółka ta zamierza dokapitalizować Telefonię Lokalną do 1 listopada 2001 kwotą w wysokości 100 mln zł i taką samą do końca lutego 2002 roku.

'Za pierwsze półrocze tego roku Telefonia odnotowała 66 mln zł strat, a narastająco przyniosła już 300 mln zł straty. W 60 procentach został skonsumowany kapitał zakładowy spółki, a jej zobowiązania sięgają ponad 1,4 mld zł, w czym tylko 260 mln zł stanowią kredyty długoterminowe' - powiedział Zbrzyzny.

Zdaniem rzecznika prasowego KGHM, pierwsze lata działalności każdej firmy telekomunikacyjnej są bardzo kapitałochłonne i trudno spodziewać się, żeby taka firma zaczęła przynosić zyski w ciągu pierwszych pięciu lat istnienia.

'Telefonia Lokalna nie jest nowym przedsięwzięciem, powstała w sierpniu 1997 roku za kadencji poprzedniego zarządu. Po zakończeniu procesu koncesyjnego TL rozpoczęła budowę sieci, co jest, oczywiście, kapitałochłonne' - powiedział Pietraszek.

'Chciałbym też przypomnieć, że właściciel spółki ma wobec niej kodeksowe obowiązki i nie może zrezygnować z jej finansowania' - dodał.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)