Budżet na 2020 r. Mateusz Morawiecki: Dobra sytuacja w obliczu turbulencji
- Dzięki wysokim dochodom podatkowym potrafiliśmy spiąć budżet na przyszły rok. (...). To dobra sytuacja w obliczu turbulencji, o których słychać na międzynarodowych rynkach - powiedział o projekcie budżetu na 2020 r. premier Mateusz Morawiecki.
Pierwszy w historii III RP zrównoważony budżet, to zdaniem premiera efekt skutecznej walki z szarą strefą i luką w VAT. - To także efekt bardzo dużych sukcesów w obszarze podatków CIT i PIT. Dzięki temu wszystkiemu udało się zrównoważyć dochody i wydatki państwa po raz pierwszy - tłumaczył na antenie TVN24 Mateusz Morawiecki i dodawał, że to "realistyczny budżet o ostrożnych parametrach".
Szef rządu przekonywał, że taki budżet, "to dobra wiadomość w obliczu turbulencji, o których słychać na międzynarodowych rynkach". Jak wskazywał, "od 18 miesięcy mamy sygnały, że spowolnienie jest w Niemczech", ale jest ono zgodnie z przewidywaniami analityków czy samego Morawieckiego.
- Pewnym zaskoczeniem mogło być tąpnięcie w handlu międzynarodowym na skutek wojny handlowej. To jest duże ryzyko i dlatego mamy dobrze skonstruowany budżet, by przerwać, ale także by odzwierciedlił się we wzroście gospodarczym - wskazywał premier, który zapewnił, że projekt zabezpiecza pieniądze na "godnościową rewolucję", czyli świadczenia socjalne, jak choćby 500+, 300+ czy "trzynaste emerytury".
Oglądaj też: Zrównoważony budżet? Tak, ale jednorazowo i dzięki pieniądzom z OFE
- Kiedy ogłosiliśmy "piątkę Kaczyńskiego", która rocznie będzie pochłaniała 42 mld zł, to zaczęliśmy bardzo dokładnie przeglądać wszystkie pozycje kosztowe, wydatkowe, ale również dochodowe - mówił premier. Równocześnie przyznał, że zrównoważony budżet to również skutek likwidacji OFE. W końcu przekazanie środków na IKE będzie obciążone 15-procentową opłatą przekształceniową, co rządowi da około 13 mld zł - choć zaksięgowane jednorazowo, rozłożone na dwa kolejne lata.
Budżet na 2020 r.
Rząd przyjął 27 sierpnia projekt budżetu na rok 2020, w którym wpływy i wydatki są tej samej wysokości. Na polskie warunki to prawdziwa rewolucja. Według standardów Eurostatu po raz ostatni budżet był na plusie w 1994 roku, a nadwyżka wyniosła wtedy 13,1 mld zł. Natomiast zgodnie ze sprawozdawczością budżetową nadwyżki po upadku PRL nie było nigdy.
W projekcie budżetu na przyszły rok przyjęto prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 429,5 mld zł, natomiast limit wydatków budżetu państwa - także na poziomie 429,5 mld zł. To oznacza, że w 2020 r. nie będzie deficytu budżetu państwa. Deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) ma kształtować się na poziomie 0,3 proc. PKB.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
