Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Ceny prądu. Jest zawiadomienie do prokuratury ws. gigantycznych skoków na Towarowej Giełdzie Energii

11
Podziel się:

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki złożył w środę kolejne zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na manipulacji na hurtowym rynku energii. W jego wyniku doszło do niebotycznych wręcz podwyżek cen prądu.

Ceny prądu. Jest zawiadomienie do prokuratury ws. gigantycznych skoków na Towarowej Giełdzie Energii
(iStock.com)

Chodzi o znaczny wzrost cen energii elektrycznej od września do grudnia 2018 r. na instrumencie BASE Y-19, notowanym na Towarowej Giełdzie Energii. URE prowadził postępowanie w tej sprawie od grudnia ubiegłego roku.

Jak czytamy w komunikacie urzędu, jego prezes wielokrotnie zwracał uwagę na negatywne skutki zmian, które zachodziły na rynku w ciągu ostatnich kilku lat. Chodzi m.in. o niestabilne otocznie regulacyjne (częste zmiany przepisów prawa, np. nowelizacje ustawy o OZE, ustawa zamrażająca ceny prądu).

Wywołało ono ogromną niepewność co do zasad funkcjonowania przedsiębiorstw na rynku energii i doprowadziło do bankructw, a także konieczności płacenia wyższych rachunków ze względu na obowiązek skorzystania ze sprzedaży rezerwowej.

Zobacz także: Obejrzyj też: Prezes URE: zamrożenie cen prądu to nadużycie rynku

"Dodatkowo przeprowadzone w latach ubiegłych transakcje przejęć i zakupów zmieniły strukturę podsektora wytwarzania (wzrost koncentracji) i w znacznym stopniu ograniczyły konkurencję" - przyznaje URE.

Jak podaje urząd, próba przeciwdziałania negatywnym skutkom tych zmian poprzez wprowadzenie obowiązku sprzedaży całej wyprodukowanej energii na TGE (tzw. obligo giełdowe) poczynając od początku 2019 r. - ze względu na wyłączenia zawarte w ustawie - może nie wywrzeć oczekiwanego skutku.

"Wyprzedzając bowiem powyższą regulację przedsiębiorstwa energetyczne zawarły wcześniej umowy sprzedaży m.in. z przedsiębiorstwami obrotu z własnej grupy kapitałowej na 2018 rok. Umowy te nie mogły być anulowane i stanowiły podstawę do 'wyłączenia' tej części energii spod obowiązku obliga" - tłumaczy URE.

"Analiza zgromadzonych w toku postępowania wyjaśniającego informacji i danych potwierdziła, że tak istotny wzrost cen energii elektrycznej instrumentu BASE Y-19 nie był jedynie wynikiem wzrostu kosztów, które poniosły przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej w związku z prowadzoną działalnością" - kwituje urząd.

To już drugie takie zawiadomienie do prokuratury, złożone przez URE. Poprzednie trafiło do śledczych w ubiegłym roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
ja
5 lata temu
W Niemczech prad tanszy niz w Polsce. Ludzie co to za kraj gdzie wszystko drozeje a zarobki minimalne w Europie.
lolo
5 lata temu
a czy ktoś jset zdziwiony tymi przekretami - za tego nierządu,same takie kwiatki.!!!!!!!
pis na wode
5 lata temu
CZEŚĆ PISOMATOŁKI ! CHCIELIŚCIE ŻEBY BYŁO TANIO ALE BĘDZIE DROŻEJ
jot.
5 lata temu
Podwyżki za prąd zobaczymy po wyborach jesiennych jak wygra PIS . Dopiero wszystkim kopary opadną.
To są oszustw...
5 lata temu
pisu objawiające się tym, że niespodziewanie, niezapowiedzianie otrzymujemy większe rachunki za prąd, za setki artykułów. Żeby dać +++ trzeba najpierw okraść obywateli, podstępnie, niespodzianie, nieoczekiwanie.