Chiny przerywają milczenie po 8 latach. Kara śmierci za szpiegostwo
Pekin po raz pierwszy potwierdził, że mężczyzna stracony za szpiegostwo w 2016 roku sprzedawał tajemnice Stanom Zjednoczonym - informuje agencja Reutera. Huang Yu stracono osiem lat temu i dopiero teraz Chiny oficjalnie podały powód skazania mężczyzny.
Chiny skazały szpiega już za panowania Xi Jinpinga
W poniedziałek Centralna Telewizja Chińska CCTV opublikowała film promujący sukcesy Pekinu w zwalczaniu szpiegostwa. W nagraniu potwierdzono, że Huang Yu stracono w maju 2016 r. - miesiąc po ogłoszeniu wyroku.
Reuters przypomina, że Pekin nie podał wtedy szczegółowych informacji dotyczących skazania mężczyzny. Natomiast we wspomnianym nagraniu pokazano zdjęcia amerykańskiej flagi i budynku Kapitolu Stanów Zjednoczonych.
Chiny oskarżają o szpiegostwo
"CCTV podała, że mężczyzna z Syczuanu przekazał tajemnice, w tym szczegóły dotyczące chińskiej komunikacji wojskowej, zagranicznemu rządowi. Wcześniej Chiny twierdziły, że otrzymał on 700 tys. dolarów od swoich zagranicznych opiekunów, zanim został aresztowany w 2011 r." - wyjaśnia Reuters. Technik komputertowy Huang Yu miał przekazać Amerykanom 150 tys. dokumentów.
Chiny zapowiadają, że będą twardo rozprawiać się ze szpiegostwem. Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego zapowiedziało "stworzenie ostrej broni" na mocy prawa. Ponadto w 2023 r. zaktualizowano chińskie ustawodawstwo antyszpiegowskie zakazujące przekazywania wszelkich informacji uznanych za związane z bezpieczeństwem narodowym. To miało zaniepokoić część zagranicznych firm oraz inwestorów.
