Co zrobić, by nie stać w korku?

Elektromobilność w rozmiarze S lub XS jak dotąd najskuteczniej wywalczyła sobie miejsce na ulicach. I może przyczynić się do większych zmian w miastach niż mogłoby się wydawać

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

16 września rozpoczyna się EUROPEANMOBILITYWEEK, międzynarodowa akcja, której celem jest zwrócenie uwagi na alternatywne, zrównoważone modele transportu w miastach – a jej zwieńczeniem jest Dzień bez Samochodu. To doskonała okazja, by się przyjrzeć nowej sile, która szuka dla siebie miejsca w ekosystemie miejskim – i może zmienić obowiązujące w nim warunki gry. Tą siłą jest mikromobilność.

Niektórzy są skłonni zaliczać do niej miejskie miniauta elektryczne, z drugiej strony - mikromobilność to także rowery, tradycyjne i te ze wspomaganiem. Ale częścią wspólną wszystkich definicji są lekkie pojazdy z napędem elektrycznym – głównie hulajnogi, a także rozmaite trój- i czterokołowce, skutery, monocykle i inne innowacyjne urządzenia transportowe, zwykle jednoosobowe.

Wszystkie je cechują niewielkie rozmiary, zwrotność, a czasem także przenośność. Nie stoją w korkach, są bezemisyjne, a ich eksploatacja jest tania – koszt energii potrzebnej do pokonania ok. 100 km na e-hulajnodze to wydatek między 20 a 70… groszy.

Po angielsku pojazdy te określane bywają mianem PLEV – personal light electric vehicle. Po polsku UTO (urządzenia transportu osobistego). Po nowelizacjach ustawowych (są w toku) termin ten ma wejść także jako definicja do Prawa o ruchu drogowym.

Rozwój mikromobilności związany jest z postępem high-tech i nowymi trendami ekonomicznymi. W pierwszym przypadku mowa o technologiach telekomunikacyjnych geolokalizacyjnych, rozwoju aplikacji, smartfonów i płatności mobilnych – oraz o postępie w branży akumulatorów. W drugim – chodzi o rosnącą popularność sharingu oraz tendencję konsumentów, by raczej korzystać (z usług) niż posiadać (przedmioty).

Pierwszą linią mikromobilnej rewolucji stały się współdzielone e-hulajnogi. Usługa ta potrzebowała rozwoju technologii do poziomu pozwalającego użytkownikowi smartfona na szybkie zlokalizowanie w aplikacji pojazdu na mapie i zeskanowanie kodu QR dla jego odblokowania – a firmie na automatyczne pobranie opłaty z zarejestrowanej w aplikacji karty kredytowej. Zadziałało – i użytkownicy błyskawicznie to „kupili”. Hulajnogi na minuty w ciągu niecałych dwóch lat opanowały świat. W Polsce reprezentowane są obecnie przez ok. 10 tys. pojazdów z flot ośmiu operatorów, obecnych w ok. 15 miastach .

Mikromobilność sprawia przyjemność

Ale sharing to jedynie część fali mikromobilności. Przybywa także pojazdów prywatnych. Według nieoficjalnych informacji jedna tylko z dużych firm oferujących w Polsce urządzenia transportu osobistego sprzedała w pierwszym półroczu 12 tys. e-hulajnóg. Grupy w social mediach zrzeszające zadeklarowanych użytkowników lekkich elektropojazdów (nie tylko hulajnóg) liczą już tysiące członków.

I nie wydaje się, by mikromobilność była jedynie chwilową modą. Zarówno podaż, jak i popyt grają bowiem na jej korzyść.

Już nie tylko rozmaite startupy, ale i wielkie marki motoryzacyjne – Volkswagen, Seat, Fiat, Hyundai, Audi i in. - pracują nad koncepcjami innowacyjnych, lekkich, miejskich pojazdów na prąd. E-hulajnoga na pewno nie jest ostatnim słowem branży.

A popyt? Zakorkowane miasta potrzebują pojazdów, które łatwo pokonywałyby zatłoczone ulice, nie musiały krążyć w poszukiwaniu miejsca do zaparkowania, pomagały łączyć infrastrukturę transportu publicznego z docelowymi miejscami podróży (tzw. pierwsza i ostatnia mila) - i do tego nie emitowały spalin.

Po osiągnięciu odpowiedniej skali mikromobilność nie tyle zastąpi samochody, co zredukuje potrzebę i chęć ich wytaczania z garaży. Użycie lekkiego pojazdu osobistego dla pokonania kilkukilometrowego odcinka jest bardziej racjonalne niż wprawianie w ruch kilkuset kilogramów stali i tworzywa. A statystyki pokazują, że duża część miejskiego ruchu samochodowego to właśnie krótkie przejazdy, często jednoosobowe (przykładowo: średnia warszawska to 1,3 osoby na auto).

Do tego użytkownicy, branża, a nawet analitycy podkreślają, że korzystanie z elektrycznych mikropojazdów sprawia po prostu... przyjemność.

Nowa organizacja przestrzeni

Im jednak więcej mikromobilności na ulicach, tym mocniej wybrzmiewa pytanie – gdzie i jak to wszystko ma jeździć?

Nowe pojazdy, wrzucone w dzisiejsze realia uliczne, mają problem. Na chodnikach – mogą zagrażać pieszym. Na jezdniach – im z kolei zagrażają samochody. Dróg dla rowerów jest zbyt mało. Do tego współdzielone e-hulajnogi powodują bałagan na chodnikach, a analitycy wyliczają całą litanię wyzwań – wandalizm, kradzieże, problemy bezpieczeństwa, kwestię infrastruktury ładowania etc .

Pierwsze pomysły? Ograniczenie w centrach miast dopuszczalnej prędkości do 30 km/h pozwoliłoby bezpiecznie wpuścić UTO między samochody. Przeznaczenie kilku procent miejsc postojowych na strefy do parkowania e-hulajnóg pomogłoby ograniczać tarasowanie chodników. I nie chodzi tu o walkę z autami, tylko o znalezienie miejsca dla nowego pojazdu, za którym ludzie już dziś głosują – jeżdżąc.

Jeśli mikromobilność zawitała do nas na stałe, to miasta będą z czasem musiały się do niej dostosować – i zmienić.


Tematykę mikromobilności będzie można zgłębić na Impact mobility rEVolution’19 m.in. w ramach ścieżki tematycznej Urban Mobility, poświęconej tematyce mobilności w miastach (w tym także nowym koncepcjom pojazdów miejskich) oraz ścieżki Mobility as a Service na temat zintegrowanej komunikacji miejskiej, obejmującej m.in. wynajem rowerów i hulajnóg elektrycznych. W Katowicach pojawią się przedstawiciele dziesiątek firm i instytucji związanych z sektorem mobility, jak: Volkswagen Group Polska, Volkswagen Financial Services, Volvo Polska, Mercedes-Benz, Man, PKN ORLEN, Tauron, Mastercard, Olx, Grupa Azoty i ABB, a także Northvolt, Umicore, Ertico, Ampaire czy Urząd Dozoru Technicznego. Współgosp Górnośląsko - Zagłębiowska Metropolia i Urząd Miasta Katowice. Impact mobility rEVolution'19 to wszystko co ważne i nowe m.in. w dziedzinie zeroemisyjnych napędów, samochodów w sieci, zielonej energii, nowych modeli biznesowych i rozwiązań dla smart city.

Strategicznymi partnerami medialnymi Impact mobility rEVolution’19 są: Wirtualna Polska, Money.pl, Forsal.pl, Dziennik Gazeta Prawna, Dziennik i Polskie Radio.

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują