Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. JCK
|

Czesi żądają kilkuset milionów złotych. To jednak nie koniec w sprawie kopalni w Turowie

165
Podziel się:

W tym tygodniu może się okazać, że cena, jaką przyjdzie Polsce zapłacić w sprawie kopalni w Turowie będzie wyższa niż wcześniej zakładano. Na dziś porozumienie z czeskim rządem może nas kosztować kilkaset milionów złotych – pisze "Fakt".

Czesi żądają kilkuset milionów złotych. To jednak nie koniec w sprawie kopalni w Turowie
Kopalnia w Turowie (Wikipedia, CC BY-SA 3.0, Anna Uciechowska)

Wysokość roszczeń za działalność kopalni Turów zależy od czeskiego rządu, który w tej sprawie ma rozmawiać jeszcze w tym tygodniu. Wstępne porozumienia zostało podpisane w ubiegłym tygodniu. Zakłada miedzy innymi wpłacenie przez Polskę na konto czeskiego rządu 45 milionów euro. Do tego ma powstać międzynarodowy zespół, który będzie monitorował działalność kopalni. Dokładne żądania mogą zostać przedstawione w tym tygodniu.

Jeśli Polski rząd je spełni to Czesi wycofają skargę z TSUE. – Po podpisaniu umowy międzyrządowej, która określi kształt porozumienia, Czesi wycofają swoją skargę. Taki jest warunek umowy – powiedział Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych w programie "Graffiti" w Polsat News.

Zobacz także: Majątek rodzin polityków powinien zostać upubliczniony? "Nie miałbym z tym problemu"

Jaka przyszłość czeka kopalnię i Elektrownie Turów? Jak zapewniają politycy, w interesie Polski jest to, aby prąd wytwarzany w Turowie trafiał do sieci możliwie jak najdłużej. PGE oddała niedawno do użytku nowoczesny blok na węgiel brunatny. Kopalnia ma dziś ważną koncesję na wydobycie do 2044 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(165)
Marcin
3 lata temu
Czeskie państwo zaczęło dokładać się finansowo do zwalnianych górników w utrzymaniu ich sytuacji socjalnej po utracie pracy w związku z zakończeniem wydobycia w OKD. Już prawie 1300 osób wystąpiło o państwową składkę w wysokości 8 tys. koron 1400zl miesięcznie dla tych, którzy pracowali pod ziemią i 5300 koron 930 zl dla osób pracujących na powierzchni. „Mogę potwierdzić, że cieszy się to dużym zainteresowaniem”, powiedział Ludvík Kašpar, dyrektor państwowej firmy DIAMO, która w tym roku przejęła od OKD łącznie prawie 2500 pracowników. Największą falę zgłoszeń spółka odnotowała w kwietniu po zakończeniu wydobycia w kopalniach Darkov i ČSA „Nasze Centrum Socjalne w Ostrawie stara się rozpatrywać wnioski tak szybko, jak jest to możliwe. Setki ludzi mają już pieniądze na swoich kontach” – powiedział dyrektor DIAMA Ludvík Kašpar. Według zarządzającego i opłacającego składkę wiceministra gospodarki i kadr oddziału ODRA Pavla Kašy, o składkę złożyło dotychczas 1296 osób, a ponad tysiąc wniosków zostało już pozytywnie rozpatrzonych. Do tej pory są tylko dwa odrzucone wnioski.
Marcin
3 lata temu
Czeski rząd zatwierdził państwową składkę na rzecz pracowników OKD, którzy w przyszłości zostaną zwolnieni Górnicy pracujący pod ziemią otrzymają miesięcznie osiem tysięcy koron.( 1400 zl) Pracownicy powierzchniowi otrzymują 5300 koron miesięcznie.(930 zl) Z decyzji rządu zadowoleni są też związkowcy. „OKD osiągnie teraz poziom firm takich jak Severočeské doly czy Diamo” – dodał Jiří Waloszek, przewodniczący Związku Związków Górniczych. Pomoc na zniwelowanie skutków spadku wydobycia będzie wypłacana przez trzy do pięciu lat, w zależności od przepracowanego czasu i wieku pracownika. Najstarszy wnioskodawca ma 63 lata, a najmłodszy 23 lata. Oprócz robotników górniczych o kontrybucje ubiegali się także robotnicy powierzchniowi, w tym redaktorzy i pracownicy biurowi, w tym siedemdziesiąt kobiet – dodał Pavel Kaša. Składka dla pracowników kopalń służy jako kolejny środek, który pomoże złagodzić niepożądane skutki społeczne wynikające z utraty zatrudnienia z powodu spadku wydobycia węgla kamiennego w Czechach. Preferowani są starsi pracownicy, którzy prawdopodobnie mają najmniejsze szanse na znalezienie pracy na rynku pracy. W zależności od warunków najbardziej ryzykowna grupa może otrzymywać składkę do 60 miesięcy, pozostałe trzy do 36 miesięcy. Spośród 2500 pracowników przejętych przez DIAMO wiosną tego roku 700 kontynuuje pracę w zakładzie Darkov państwowej kopalni DIAMO w celu łagodzenia skutków, likwidacji i rekultywacji. Mniej niż 1800 osób zakończyło pracę, część z nich skorzystała z programu OKD Nová šichta.
Hania
3 lata temu
Okradanie Polaköw ciąg dalszy
wolny słuchac...
3 lata temu
Dokładnie czesi mają oddać Polsce prawie 400 hektarów
Ziom
3 lata temu
A czesi oddali nam ziemie ktore mieli oddac lo ustaleniu nowych granic po 2 swiatowej bo z tego co wiem to jeszcze chyba nie ??
...
Następna strona