Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Dymisja Obajtka? Rzecznik rządu: "Nie ma takich planów"

493
Podziel się:

Nie ma żadnych podstaw do podejmowania decyzji o dymisji prezesa Orlenu Daniela Obajtka - twierdzi rzecznik rządu Piotr Müller, odpowiadając na pytania o publikacje "Gazety Wyborczej".

Dymisja Obajtka? Rzecznik rządu: "Nie ma takich planów"
Daniel Obajtek do dymisji? Rzecznik rządu zaprzecza. (PAP, Radek Pietruszka)

W czwartek Müller był pytany w Radiu Zet, czy po publikacjach "Gazety Wyborczej" dotyczących prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, sugerujących, że jako wójt Pcimia miał kierować "z tylnego siedzenia" prywatną firmą, dojdzie do jego dymisji.

- Nie ma takich planów. Nic mi nie wiadomo na ten temat, aby takie decyzje były rozważane - powiedział rzecznik rządu.

Müller powiedział, że oceną tego, czy Obajtek faktycznie złamał prawo i kierował prywatną firmą w czasie pełnienia funkcji w samorządzie powinny zająć się organy państwowe. Na razie w tej sprawie żadne postępowanie się nie toczy.

Zobacz także: Przejęcie Lotosu. Prezes Orlenu: bardzo trudna fuzja

Dopytywany, czy sprawą powinna zająć się prokuratura, rzecznik rządu odpowiedział, że jeżeli ktoś taki wniosek złoży, to prokuratura automatycznie będzie musiała podjąć właściwe działania.

- Pani chciałaby, żebyśmy podejmowali decyzję na podstawie artykułu z "Gazety Wyborczej", natomiast ocena tego, w jaki sposób działa Orlen, w jaki sposób konsoliduje polski rynek zarówno paliwowy, jak i energetyczny, jest bardzo dobra. To jest wyzwanie ogromne, które prezes Obajtek realizuje bardzo dobrze i to jest w tej chwili kluczowa rzecz - powiedział Müller.

"Gazeta Wyborcza" w ostatnich dniach publikuje nowe opisy nagrań, zdaniem autorów dokumentują one łamanie prawa przez Daniela Obajtka, który był wtedy wójtem Pcimia i - zgodnie z przepisami - nie mógł prowadzić żadnej działalności biznesowej.

Jak ustaliła "GW", Obajtek miał kierować z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką TT Plast. Gazeta uważa, że był tam "cichym wspólnikiem". Dowodzić tego mają nagrania rozmów telefonicznych Obajtka, które publikuje "Wyborcza".

Gazeta opisuje połączenie biznesowej i politycznej kariery Obajtka z okresu, gdy był jeszcze wójtem Pcimia. Z nagrań "Wyborczej" wynikać ma, że zachowywał się jakby zarządzał prywatną spółką, de facto zastępując jej kierownictwo.

Doniesieniom gazety zaprzeczają zarówno przedstawiciele rządu jak i sam Orlen.

- Szanujemy niezależność mediów i obiektywne dziennikarstwo. Sprzeciwiamy się natomiast uprawianiu dziennikarstwa, które w swoich materiałach wydaje wyroki, nie podejmując wcześniej rzetelnej próby potwierdzenia faktów i zdarzeń. Protestujemy przeciwko tendencyjnemu uprawianiu dziennikarstwa - czytamy w oświadczeniu Orlenu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(493)
nino
3 lata temu
to extra klasa gość . takich paru i Japonia II -go by była.
###
3 lata temu
Jak można wymagać od jednego gangstera, żeby pozbył się dobrowolnie innego gangstera, który pracuje dla niego.
Antoni
3 lata temu
Obajtek jest swój. Ile razy by nie złamał prawa, nakradł, naprzekręcał dalej pozostanie kryształowy, jak Brylant. Zresztą od reszty tej zorganizowanej grupy trzymającej władzę niczym się nie wyróżnia.
Maurytius
3 lata temu
konsolidacja podmiotów orlenu to błąd jak nastąpi recesja to akcje tego twora pójdą na łeb i nie pomogą wsparcia rządu z naszych podatków , zrobimy się biedniejsi przez człowieka nie mającego pojęcia o biznesie może tylko coś wie o rurach wujka.
lll
3 lata temu
Ten PAN w normalnym kraju by już nie istniał w polityce a w Polsce chwalimy takich prymitywnych ludzi
...
Następna strona