Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|

Dziennikarz z prawnikiem szantażowali prezesa spółdzielni mleczarskiej. Chcieli wyłudzić 4 mln zł

32
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu i CBŚP prowadzą śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej próbującej wyłudzić haracz od prezesa spółdzielni mleczarskiej. Prokurator zdecydował o zatrzymaniu m.in. dziennikarza Pawła M.

Dziennikarz z prawnikiem szantażowali prezesa spółdzielni mleczarskiej. Chcieli wyłudzić 4 mln zł
Dziennikarz z prawnikiem szantażowali prezesa spółdzielni mleczarskiej (EASTNEWS, ANDRZEJ BANAS )

Pokrzywdzony prezes spółdzielni mleczarskiej był szantażowany w Lesznie oraz w Wysokiem Mazowieckiem w 2019 roku.

"Paweł M., działając w zorganizowanej grupie przestępczej, bezprawnie groził prezesowi zarządu spółdzielni mleczarskiej złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa polegającego na fałszowaniu produktów mleczarskich w należącym do spółdzielni zakładzie" - informuje prokuratura, cytowana przez PAP.

Zobacz także: Koronawirus w Czechach. "Tutaj robi się cztery razy więcej testów niż w Polsce"

Według śledczych dziennikarz Paweł M. oraz pracownik kancelarii prawnej Marcin O. próbowali doprowadzić spółdzielnię mleczarską, której prezesem był pokrzywdzony, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 4 milionów złotych.

Jak chcieli to zrobić? Przekonywali prezesa, że posiadają informacje będące dowodem na fałszowanie daty przydatności do spożycia produkowanych przez spółdzielnie produktów mleczarskich.

Grozili, że jeśli nie zapłaci, złożą zawiadomienie o popełnieniu w związku z usuwaniem, podrabianie lub przerabianiem znaków identyfikacyjnych. Mieli również grozić, że opublikują dowody rzekomego fałszerstwa i o sprawie zrobi się głośno.

Prezes wytrzymał jednak te naciski i sam zawiadomił organy ścigania. Jak wykazało śledztwo, w zakładzie nie dochodziło do przerabiania dat przydatności do spożycia. Samo dochodzenie w tej sprawie umorzono.

W komunikacie przesłanym do PAP prokuratura wskazała, że Marcin O. usłyszał zarzut założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, zaś Paweł M. i Zuzanna C. – pracownica spółdzielni - zarzut udziału w tej grupie. Grozi im nawet do 15 lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
WYRÓŻNIONE
David-offf
4 lata temu
Nie macie wrażenie, że coraz więcej tego typu przestępstw? Z Więzień zaczynają wychodzić gangsterzy skazani kilkanaście lat temu lub nawet na 25 lat... Na kucharzy to oni w więzieniu się nie przekwalifikowali. Oby policyjni wywiadowcy nie zaspali, bo będziemy mieli powtórkę z lat 90-tych.
Rott
4 lata temu
Nieźle zadziałali
ewa niepis
4 lata temu
A ten dziennikarz to z Gazety Polskiej?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (32)
ale
4 lata temu
Zapewne dziennikarz Gazety Wyborczej
pamiętliwy
4 lata temu
Takiego rozkradania i oszustwa jak było za Unii Wolności a P O tem za nieszczęsne PEŁO to w żadnym kraju nie było a nawet za innych rządów Polski
mus
4 lata temu
Wzięli przykład z pisowskiego KNF. Czy staż i trening odbywał się na nowogrodzkiej pod nadzorem pana prezesa?
jan
4 lata temu
Wyborcza :)
Henry
4 lata temu
Myśleli że dalej można robić przekręty tak jak to robili za PO-nieudaczników. A tu zong...
...
Następna strona