Ekspert od AI krytykuje warunki przetargu na system dla e-Zdrowia

W swoim wpisie na platformie X Michał Domański krytykuje warunki przetargu ogłoszonego przez Centrum e-Zdrowia na dostarczenie systemu "Asystenta SI" pod postacią VoiceBota, czyli czatu głosowego. Zdaniem Domańskiego zbyt krótki jest zarówno czas na złożenie wniosków, jak i na realizację zamówienia.

"Przetarg ogłoszony w trybie przyspieszonym, bo się obudziliśmy, że trzeba pieniądze z KPO wydać, ogłoszenie 25.09, termin 14.10". - opisuje Domański. "Masz 95 dni od momentu podpisania umowy na realizację projektu (niby maksimum 120, ale w takim przypadku nie dostaniesz punktów na etapie oceny)" - zauważa.

Zdaniem Domańskiego wymagania są bardzo wygórowane, bo "trzeba dostarczyć zarówno software, jak i hardware". System ma być gotowy do testów, oparty na drogich kartach graficznych H200 dostosowanych do obsługi dużych modeli językowych. Elementem systemu ma być też centrala telefoniczna i integracja z istniejącą infrastrukturą.

Asystent powinien móc obsługiwać jednocześnie nieskończoną liczbę użytkowników i prowadzić minimum 1000 połączeń jednocześnie (z możliwością skoków 2x), przy tym trenując swoje modele AI w czasie rzeczywistym - wylicza Domański.

Wśród wymagań znalazł się także warunek posiadania przynajmniej dwóch wdrożeń tego typu, które umawiają rocznie ponad 100 tysięcy pacjentów w branży medycznej. Domański zauważa, że trudno było mu znaleźć tego typu podmiot w Polsce - w późniejszym wpisie precyzuje, że znalazł jeden.

Kolejnym wymogiem, który zdaniem Domańskiego jest trudny do realizacji w wymaganym terminie, jest transkrypcja i synteza mowy w czasie rzeczywistym w minimum trzech językach: polskim, angielskim i ukraińskim.

W specyfikacji zamówienia pojawiły się także liczne terminy techniczne, takie jak "LLM, RNN, LSTM, transformery, RL, NLU, ASR, NLG, TTS oraz PBX". Oznacza to, że projekt ma być zaawansowany technicznie, co może być trudne do realizacji w zakładanym przez warunki przetargu terminie. Przykładowo LLM (Large Language Model) to duży model językowy, zaawansowana sieć neuronowa, RNN (Recurrent Neural Network) to inny rodzaj sieci neuronowej, podobnie jak LSTM (Long Short-Term Memory). Specyfikacja mówi też o NLU (Natural Language Understanding) - to zdolność systemu do interpretacji intencji i znaczenia wypowiedzi użytkownika. Domański podkreśla, że przy złożeniu wniosku przetargowego trzeba szczegółowo odnieść się do tych wymagań.

Wykonawca musi też przeprowadzić na własną rękę audyty bezpieczeństwa, aby dać gwarancję 100-procentowej bezbłędności systemu - to może być czasochłonne i drogie. W zakresie obowiązków wykonawcy znajduje się także rozpisanie pełnego projektu, architektury, harmonogramu, integracji, testów i wdrożenia.

Michał Domański był członkiem grupy ds. relacji z biznesem w projekcie Bielik, który rozwija fundacja SpeakLeash. Od kilku miesięcy nie jest już jednak związany z organizacją i nie przemawia w jej imieniu.

Bielik to polski model sztucznej inteligencji generatywnej, który powstał jako oddolna inicjatywa zapaleńców. Prace nad nim rozpoczęły się w 2023 roku jako odpowiedź na rosnące zainteresowanie narzędziami AI. Od początku celem było stworzenie modelu doskonale funkcjonującego w języku polskim.

W czerwcu 2025 roku projekt Bielik zyskał międzynarodowe uznanie. Podczas konferencji VivaTech w Paryżu ogłoszono podpisanie listu intencyjnego między fundacją SpeakLeash a firmą Nvidia. Dzięki tej współpracy polscy twórcy uzyskali dostęp do zaawansowanej infrastruktury technicznej i oprogramowania.

Bielik został także zintegrowany z technologią firmy Perplexity, co oznacza, że polski model językowy będzie dostępny dla użytkowników w całej Europie.

Redakcja money.pl wysłała zapytanie o warunki przetargu i komentarz do wpisu p. Domańskiego do Centrum e-Zdrowie i Ministerstwa Zdrowia. Odpowiedzi opublikujemy, gdy tylko je dostaniemy.

źródło: money.pl, X