Grecy chcą obniżać podatki. Premier przekonuje, że najgorsze za nimi
- Grecja potrafi - mówi nowy premier tego kraju Kyriakos Micotakis. Polityk zapowiada od września obniżenie podatku dochodowego z 28 proc. do 24 proc. W dół mają pójść również stawki innych danin.
- Grecy chcą rządu, który pokaże w praktyce, że Grecja potrafi - grzmiał w parlamencie Micotakis, cytowany przez PAP, zapowiadając natychmiastowe zmiany obniżenie podatku od nieruchomości.
Najmniej zarabiający Grecy mogą liczyć nawet na 30 proc. obniżkę stawki. Nieco bardziej majętni na 20 proc., a najbogatsi - 10 proc. Jak podaje grecki rząd, obniżka podatków w tym zakresie dotyczyć będzie 6,4 mln właścicieli.
Polsce grozi kryzys jak w Grecji? Ekonomista wszystko wyjaśnił
Potem w dwóch etapach mają zostać obniżone podatki dla biznesu. Micotakis zapowiada od września zredukować podatek dochodowy z 28 proc., obecnie obowiązujących do 24 proc. w parze z tymi zmianami ma zostać wprowadzony obowiązeku wystawiania elektronicznych rachunków.
Te korzystne dla swoich obywateli zmiany grecki premier usprawiedliwa dążeniem rządu do szybszego rozwoju gospodarczego. Ma to wspomóc właśnie "odważniejsze redukcje podatków" - jak określa to Micotakis.
Polityk z tymi postulatami wygrał wybory. Podczas kampanii Micotakis, zapowiadał też renegocjacje warunków spłaty greckich zobowiązań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl