Handel. GAP zamyka sklepy w Wielkiej Brytanii i Irlandii, ale zostaje w sieci.

Firma odzieżowa GAP do końca września tego roku zamknie wszystkie swoje stacjonarne sklepy w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Nadal będzie jednak oferować swoje produkty, tyle, że wyłącznie drogą online.

GAP zamyka stacjonarne placówki, ale będzie handlować w sieci

oprac. AZI

6 lipca 2021, 12:11

Coraz więcej firm odzieżowych wycofuje się ze sprzedaży w sklepach. W ubiegłym roku na taki krok zdecydował się francuski Promod. Teraz taki krok podjął GAP na terenie Wielkiej Brytanii i Irlandii.

Wcześniej, jesienią 2020 roku spółka zrezygnowała z prowadzenia biznesu w Europie. Teraz zapowiedziała, że do końca sierpnia zlikwiduje wszystkie 81 sklepów w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Firma działała na tych rynkach od 1987 i 2006 roku. Teraz cały handel ma odbywać się drogą online.

Galerie chcą dwóch dodatkowych niedziel handlowych. Resort rozwoju ucina temat

- Chcemy spotykać naszych klientów tam, gdzie robią zakupy. Stajemy się przede wszystkim firmą cyfrową i szukamy partnera, który pomoże nam rozwijać naszą działalność online - informuje spółka w komunikacie.

Handel rozgościł się w sieci na dobre. Jak będziemy kupować po pandemii?

Oprócz Wielkiej Brytanii i Irlandii, GAP zamierza wycofać się także ze stacjonarnych placówek we Francji i Włoszech. We Francji prowadzi negocjacje na temat przejęcia jej sklepów z Hermione People and Brands (FIB Group). Podobne rozmowy z nie ujawnionym z nazwy partnerem, prowadzone są także we Włoszech.

Zakaz handlu w niedziele. Opozycja: nowy pomysł rządu oderwany od rzeczywistości

Decyzje o zamknięciu stacjonarnych placówek są efektem strategicznego przeglądu działalności w Europie, który firma rozpoczęła pod koniec 2020 roku. Celem było znalezienie nowych sposobów obsługę klientów w Europie. Z Polski GAP wycofał się już w 2015 roku, po trzech latach działalności na naszym rynku.

Źródło artykułu: money.pl