Środkiem ulicy płynie gorąca rzeka. Spanikowani ludzie usiłują przedostać się do domów, ale w gęstej mgle nie widzą dalej, niż na pół metra. Karetka na sygnale przedziera się do rannych. Nie latają samoloty, nie jeżdżą pociągi, na przejściach granicznych ustawiają się kilkudniowe kolejki. Powyższy scenariusz to - wbrew pozorom - nie jedna z apokaliptycznych wizji końca świata, a opis zwykłego dnia w Polsce. A konkretnie, dnia wczorajszego.
Mieszkańcy Gdańska spędzili niedzielę na walce z paraliżującą miasto awarią rury ciepłowniczej. Pasażerowie lotniska w Modlinie – na organizowaniu alternatywnych lotów. Z powodu uszkodzeń pasa startowego Urząd Lotnictwa Cywilnego zamknął obiekt dla dużych maszyn i większość rejsów została przełożona lub odwołana. Na święta mogą też nie dotrzeć mieszkańcy Śląska oraz zawodowi kierowcy. Na przejściu granicznym z Białorusią na odprawę czeka się 42 godziny.
Chaos na kolei i kolejki na granicach to już w zasadzie grudniowa tradycja. Po 5 października, kiedy podczas budowy drugiej linii metra w Warszawie zapadła się ziemia,awaria w Gdańsku nie robi na mnie wielkiego wrażenia. Wciąż jednak nie mogę wyjść z podziwu, jak dobrze idzie nam marnowanie publicznych pieniędzy. Odpadające kawałki betonu na pasie startowym lotniska oddanego do użytku pół roku temu mogą śmiało konkurować z jednym z największych absurdów budowlanych minionego roku - dachem Stadionu Narodowego.
Potomkowie starożytnych Majów twierdzą, że koniec świata to nie moment, a proces. Najwyraźniej w Polsce rozpoczął się na długo przed 21 grudnia, tylko tradycyjnie mamy problem z terminową realizacją inwestycji. Warto już jednak robić zapasy i szukać innych niż lotnicza dróg ewakuacji z kraju. Na 2013 rok Donald Tusk zapowiedział budowę 20 nowych mostów. Jest szansa na piękną katastrofę.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| 15 scenariuszy końca świata Koniec kalendarza Majów to dla nauki żadna przesłanka końca świata. Jednak tematem upadku naszej cywilizacji zajmuje się na poważnie. | |
| Rostowski, Rybiński i Majowie - jest związek O końcu świata w wymiarze ekonomicznym pisze Maciej Czujko. | |
| Majowie mówią, jak długo przetrwa świat Kalendarz Majów wcale się nie kończy i potwierdzają to dzisiejsi Majowie z Meksyku |
Autorka felietonu jest dziennikarką Money.pl