Donald Tusk od już od dekady stoi na czele Platformy Obywatelskiej. Ale, choć rocznica okrągła - powodów do świętowania raczej nie będzie.
Dwa lata temu okrągły jubileusz PO w Gdańsku był do przesady spektakularny. Wielka gala w Gdańsku, relacje telewizyjne i polityczne transfery - Joanny Kluzik-Rostkowskiej i href="http://www.money.pl/gospodarka/politycy/rosati,dariusz,polityk,698.html">Dariusza Rosatiego. Do tego wielkie hasła i zapowiedzi, które premier składał w rytmie piosenki _ Jump _ Van Halen. Oprawa na miarę późniejszego powitania Dreamlinera.
I chociaż krótko potem Tusk i PO wygrali wybory, to można zaryzykować tezę, że ów _ Jump _ okazał się jednak skokiem nie w górę, ale daniem nura w przepaść. Dwa lata później, na okoliczność dziesięciolecia samodzielnego władania Platformą przez Donalda Tuska, cieszyć się nie ma z czego.
Trzech tenorów już dawno nie ma, a Platforma już zapomniała, jak śpiewa się jednym głosem. Najbliższe otoczenie premiera to zwalczające się od dłuższego czasu frakcje spółdzielców i _ ludzi Schetyny _, straszak PiS-em już nie działa. Rząd sypie się pod coraz celniejszych ciosów opozycji i własnych wpadek, a zaufanie do premiera i całego gabinetu jest najniższe w historii.
Aż 58 procent ankietowanych przez Newsweek uważa, że premier się już wypalił. W tych okolicznościach świętowania nie będzie. Nie ma czego. Co prawda, rzutem na taśmę Donald Tusk próbuje ugruntować pozycję w Platformie, organizując wybory, zanim przeciwnicy urosną w siłę, ale wygląda na to, że na naszych oczach powtarza się scenariusz, jaki przerobił kilka lat temu upojony władzą SLD.
A że premier żartuje, że w okrągłą rocznicę nie ma kompleksów? Bo kiedy obejmował władzę w Platformie ta miała poparcie 8-10 procent? Dziś takie poparcie ma SLD. A dziesięć lat temu miał tylu zwolenników, co Platforma podczas gdańskiego jubla.
Czytaj więcej w Money.pl src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1483225200&de=1502722860&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=UNI&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
autor jest redaktorem Money.pl