Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tak prostytutki będą ratowały europejski wzrost

0
Podziel się:

Kraje, w których jest najwięcej panienek i narkotyków skorzystają najbardziej - pisze Przemysław Ławrowski.

Tak prostytutki będą ratowały europejski wzrost

Od przyszłego roku Polska i inne kraje europejskie będą uwzględniały w PKB dochody z prostytucji i narkotyków. Nasuwa się jednak pytanie w jaki sposób będą one szacowane, skoro nie ma oficjalnej ewidencji. Poza tym logiczna wydaje się konstatacja, że kraje, w których te zjawiska są najbardziej rozpowszechnione skorzystają najbardziej.

Eksperci z GUS i Eurostatu za niespełna dwa tygodnie (26 czerwca) maja podać metodykę mierzenia tego, ile na prostytucji i narkotykach można zarobić. Być może panie stojące przy drodze będą musiały założyć własną działalność gospodarczą, a policja i straż miejska będzie je ścigała, tak jak obnośnych handlarzy, za brak pozwolenia na zarabianie w ten sposób.

Jeszcze większy problem może być z rynkiem narkotykowym. Nie do wyobrażenia jest sytuacja, w której kupujący używki będzie otrzymywał od dilera paragon fiskalny.

Problem z wyliczaniem dochodów nie jest jedyny. Dotychczas produktem krajowym brutto oznaczano wielkość wzrostu gospodarczego w danym kraju. Wliczając do PKB takie zjawiska takie jak handel narkotykami, będą one premiowane społecznie, zamiast potępiane. Może się zatem okazać, że kraje w których najwięcej jest prostytucji, a przemysł narkotykowy najprężniej będą się chwalić przed Komisją Europejską najwyższym wzrostem gospodarczym.

Ciekawy jestem do jakich jeszcze kroków posuną się europejscy decydenci, aby popchnąć do przodu wzrost na starym kontynencie. Widać, że Europa stara się za wszelką cenę dogonić amerykańskiego kolosa, który prawie już zapomniał o kryzysie.

Szacunki mówią, że w Portugalii PKB wzrośnie o 2 procent. We Włoszech będzie to 5 procent, a w Polsce 1 procent.

Zatem można zaryzykować twierdzenie, że mimowolnie realizują się zapowiedzi Janusza Korwina-Mikke, który w trakcie kampanii wyborczej zapowiedział, że sprzeda Parlament Europejski i zrobi z niego dom publiczny.

Autor jest analitykiem i dziennikarzem portalu Money.pl

Czytaj więcej w Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)