Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Ustawka posłów z kanonizacją Jana Pawła II w tle

0
Podziel się:

Krzysztof Janoś przejrzał "błyskotliwą" strategię polityków.

Ustawka posłów z kanonizacją Jana Pawła II w tle

Najlepsi z najlepszych z nas czyli posłowie zasiadający w Prezydium Sejmu orzekli, że niemożliwym jest ustalenie jednolitego tekstu uchwały w sprawie kanonizacji Jana Pawła II, który zostałby przyjęty przez aklamację. Usłyszeliśmy, że nie ma zgody co do procedowania tego projektu na sali sejmowej i są poważne zastrzeżenia co do treści. Jedyne co w tej historii może dziwić, to zdziwienie marszałek Sejmu Ewy Kopacz, że nie udało się porozumieć w tej sprawie. Jedna z ważniejszych osób w Państwie wydaje się, że nie jest tym samym świadoma rozdziału tegoż od Kościoła.

Sięgnijmy po oryginalny tekst autorstwa klubu PSL: _ W przeddzień kanonizacji Ojca Świętego Jana Pawła II, Głowy Kościoła Powszechnego i Wielkiego Polaka, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża swoją radość i wdzięczność z powodu tego historycznego wydarzenia _. Na tym nie koniec, w projekcie jest jeszcze zaskakująca nadzieja pod, którą podpisać by się mieli wszyscy posłowie, że _ będzie to dla wszystkich Polaków okazją do radosnego i solidarnego świętowania, a także zachętą do głębszego poznania Jego intelektualnej i duchowej spuścizny oraz do podejmowania i kontynuowania Jego dzieła _.

Można odnieść wrażenie, że błąd popełniono już w samym założeniu wnioskodawców, że wszyscy Polacy zgadzają się co do wielkości Jana Pawła II. Wszyscy oczywiście byśmy się w Sejmie nie pomieścili dlatego mamy swoich reprezentantów, którzy w naszym imieniu zgadzają się z pewnymi interpretacjami, pozwalając sobie jednak od czasu, do czasu na nieco inny ogląd rzeczywistości niż ten najbardziej popularny. Tak działa demokracja. Wydaje się, że przy okazji zbliżającej się rocznicy wyborów z 1989 roku, nie tylko posłowie ale i liczni komentatorzy powinni dopuszczać wolność w interpretowaniu dokonań i życiorysów i godzić się na to, że możemy się w tych sprawach różnić już całe 25 lat.

Na uczczenie kanonizacji papieża Polaka nie zgadzał się od początku klub Twojego Ruchu, wątpliwości zgłaszało też SLD. Co do decyzji ugrupowania Leszka Milera można mieć wątpliwości o czystość intencji, bo przecież nie jest tajemnicą, jak bardzo nie lewicowa to partia w relacjach z Kościołem.

Mimo licznych wątpliwości związanych z polityką uprawianą przez partię Janusza Palikota, trudno nie zgodzić się, że konstytucyjne oddzielenie Kościoła od Państwa przez przyjęcie takiej uchwały byłoby potraktowane jako martwy przepis, nie pierwszy raz zresztą w naszej nowej historii. Wyrażanie radości i wdzięczności za kanonizację przez izbę niższą naszego parlamentu w imieniu wszystkich Polaków różnych wyznań jest wyraźnym nadużyciem i zaprzeczeniem wspomnianego rozdziału.

Trudno też nie zgodzić się z tym, że bez względu na dokonania Jana Pawła II państwowa instytucja nie powinna zajmować stanowiska w sprawie religijnego obrządku. Trudno byłoby potem mówić o przestrzeganiu norm świeckiego państwa jakim mimo wielu mylących faktów ciągle jesteśmy. Wydaje się więc, że obrona tegoż pomysłu w ogóle nie powinna mieć miejsca, no chyba, że prowadzona jest w celu uzyskania korzyści politycznych. Trudno się oprzeć wrażeniu, że z góry skazana na porażkę była ta próba uchwalania w drodze głosowania wielkości papieża. Prawa strona naszej sceny politycznej powinna liczyć się z porażką, bo przecież łatwo było przewidzieć, że Palikot i SLD staną w obronie konstytucyjnej świeckości. Śmiem zatem twierdzić, że to porażka zaplanowana.

Paradoksalnie wszystkie partie na tym zyskały. Przed wyborami udało się ich elektoratom wysłać czytelny sygnał w sprawie światopoglądowej. Szkoda tylko, że przy okazji tej ustawki, wszyscy, którym bliska jest duchowa spuścizna Jana Pawła II musieli oglądać żenujący spektakl, w którym uznany przez Kościół za świętego, wbrew zapewnieniom popierających wniosek był tylko tłem.

Autor felietonu jest dziennikarzem Money.pl

dziś w money
wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)