Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Konflikt o Bolka i Lolka. Córka Nehrebeckiego zarzuca SFR łamanie prawa

3
Podziel się:

Studio Filmów Rysunkowych opublikowało na YouTube niektóre odcinki kreskówki o Bolku i Lolku. Według córki Władysława Nehrebeckiego, nieżyjącego już pomysłodawcy słynnej serii, stanowi to złamanie prawa. SFR zaprzecza.

Pierwsze animacje o Bolku i Lolku zostały zrealizowane w 1963 roku.
Pierwsze animacje o Bolku i Lolku zostały zrealizowane w 1963 roku. (Youtube.com)

Studio Filmów Rysunkowych opublikowało na YouTube filmy z Bolkiem i Lolkiem wraz z kilkoma innymi kreskówkami w marcu, ale już trzy dni później je skasowało. Powodem była interwencja Marzeny Nehrebeckiej.

- Zgłosiłam bezpośrednio do kanału YouTube naruszenie przez Studio Filmów Rysunkowych praw do filmów "Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie" i serii "Bolek i Lolek w Europie" - oznajmiła córka Nehrebeckiego w oświadczeniu.

Nehrebecka napisała, że filmy zostały wyprodukowane nielegalnie, "z naruszeniem nie tylko moich praw, które odziedziczyła po ojcu, ale także Leszka Lorka i Alfreda Ledwiga". - Nie miały prawa się ukazać, bo Studio nigdy nie nabyło kompletu praw po moim ojcu - dodała.

Zobacz także: Obejrzyj: Bolek i Lolek razem z Reksiem jadą do Indii skuterem

- Nie może być tak, że państwowa instytucja kultury, dla której przepisy i prawa twórców powinny być świętością, w sposób absolutnie świadomy je ignoruje - podkreśliła.

Nehrebeckiej odpowiedziało Studio Filmów Rysunkowych, przesyłając PAP oświadczenie w tej sprawie.

"Zarzuty pani Marzeny Nehrebeckiej dotyczące rzekomo nielegalnej produkcji filmów z wykorzystaniem postaci Bolka i Lolka w latach 80. ubiegłego wieku, a także rozprzedawania spuścizny po Władysławie Nehrebeckim, są bezpodstawne i nieprawdziwe" - uważa SFR.

"Jeżeli pani Marzena Nehrebecka uważa, że jakieś jej prawa zostały naruszone, to powinna wystąpić na drogę postępowania sądowego, czego do dnia dzisiejszego nie uczyniła" - dodaje instytucja.

SFR podkreśla, że filmy zostały wycofane z YouTube tylko tymczasowo, ze względu na skomplikowane procedury tej platformy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(3)
popo
5 lata temu
właśnie kasa bo się jej należy
Tylko kasa
5 lata temu
Niech ta pani powie czy pieniądze na produkcję filmów szły z prywatnej czy państwowej kasy. Chyba ten pan pobierał za to wynagrodzenie gdyż pracował na etacie a nie jako osobny podmiot prawny który nabywał wyłączność praw autorskich. Pracował dla państwowej instytucji za publiczne pieniądze i producentem filmów było studio rysunkowe.
Bastek
5 lata temu
Na tle tworzonych obecnie bajek te filmy wyglądają już archaicznie pod względem animacji, kolorów, tła akcji. Niemniej mają jeszcze pewną wartość dydaktyczną. Powinni się cieszyć, że można je było oglądać na YouTube.