Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Kooperatywy mieszkaniowe. Ministerstwo szykuje przepisy, które umożliwią tańsze budowanie

14
Podziel się:

Resort inwestycji i rozwoju chce dać ludziom możliwość samodzielnego budowania domów i budynków wielorodzinnych, bez deweloperów i podwykonawców. Efekt? Nieruchomości tańsze o 20-30 procent.

O kooperatywach mieszkaniowych mówił we wtorek wiceminister Artur Soboń.
O kooperatywach mieszkaniowych mówił we wtorek wiceminister Artur Soboń. (PAP, Wojtek Jargiło)

O kooperatywach mieszkaniowych mówił we wtorek wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Pod tym pojęciem kryje się inicjatywa, w której grupa ludzi skrzykuje się, by na własną rękę postawić budynek wielorodzinny albo osiedle domów. W ramach kooperatywy będzie też można przeprowadzić rewitalizację już istniejącego budynku.

Żeby zawiązać taką kooperatywę, potrzeba będzie co najmniej trzech chętnych, które założą po zakończeniu prac trzy oddzielne gospodarstwa domowy. Jak wyjaśnił Soboń, na podstawie umowy o współpracy między tymi osobami będą one mogły wystąpić do banku o wspólne zobowiązanie finansowe, a do gminy o możliwość zakupu terenu wyłącznie na potrzeby kooperatyw.

Będą one mogły ubiegać się tylko o te tereny, którymi nie będą zainteresowani deweloperzy. Jak podaje PAP, gmina w uchwale określi obszar, który będzie przeznaczony na sprzedaż i wykona operat, który będzie odzwierciedlał wartość rynkową tej nieruchomości.

Zobacz także: Obejrzyj też: Wielka płyta nie taka zła. "Było wiele mitów"

Jak zapowiedział Soboń, gmina będzie mogła przekazać teren i rozłożyć płatność na 20 rocznych rat. W tym czasie nie będzie można takiego mieszkania sprzedać. Natomiast jeśli kooperatywa od razu wyłoży całą kwotę za grunt, to okres ten skraca się do lat 10.

- Z myślą o kooperatywach umożliwimy gminom, które potrzebują mieszkań dla swoich mieszkańców możliwość oferowania działek budowlanych na specjalnych zasadach - powiedział wiceminister, cytowany przez PAP. Dodał, że kooperatywy działają już w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji i dobrze się tam sprawdzają.

Według Sobonia taka forma budowania może dać oszczędności rzędu 20-30 proc. w porównaniu z cenami rynkowymi. Wszystko dzięki brakowi konieczności płacenia marży deweloperowi i podwykonawcom.

Projekt ustawy w sprawie kooperatyw trafił do konsultacji. Po wakacjach mółgby się już nim zająć Sejm.

nieruchomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
xxx
5 lata temu
A czy nie lepiej jak w Niemczech wprowadzić regulowane ceny mieszkań . Np. max. cena za m2 nie może być większa niż np. 5000 zł . Zobaczycie że i tak będą budować tylko że zyski za m2 mieszkanie nie będzie 3000 zł a 300 zł
Krak
5 lata temu
Efekt będzie taki, że "pospolite ruszenie" budowlane nie ogarnie budowy i skończy bez pieniędzy i bez budynku. Ostatecznie i tak będą zatrudniać developera, który im ogarnie taką budowę.
Zbynio
5 lata temu
prochu nie wymyślili... Każdy jak chce i ma pieniądze może sobie dom pobudować, a spółdzielnie mieszkaniowe funkcjonują od 'X" lat... ciemny lud wszystko kupi? :D
Harry
5 lata temu
Głupoty jakich rozsądny człowiek przyjąć nie może. Zakaz sprzedaży w okresie 2 lat swojego mieszkania jest niezgodny z prawem. Albo mam własność i nią dysponuję albo jej nie mam i ma ją kooperatywa, sowiecka nazwa spółdzielni. Moj aspółdzeilnia mieszkaniowa od roku ogłasza pzretargi na budowę domów dla członków spółdzielni i poniżej 6 tys./m2 nikt niechce się tego zadania podjąć. A to cena deweloperska. Kto kooperatywnie wybuduje 20-30 % taniej? Dla kogo ten tekst
Mmm
5 lata temu
Niech dadzą godziwie zarobić ,ludzie sami dadzą sobie radę