Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Koronakryzys. Nie chcą tarczy, chcą móc zarabiać

15
Podziel się:

Samorządy górskie przekonują, że proponowana im tarcza nie pokryje strat przedsiębiorców żyjących z turystyki. Chcą możliwości zarabiania.

Koronakryzys. Nie chcą tarczy, chcą móc zarabiać
(Pixabay, kropekk_pl)

Około 10 mld zł ma wspomóc turystykę w ramach nowej rządowej tarczy. Samorządy górskie twierdzą jednak, że nawet ta pomoc nie pokryje strat przedsiębiorców żyjących z turystyki.

Dlatego też Porozumienie Gmin Górskich wystosowało petycję do rządu ws. zmiany decyzji o obostrzeniach podczas ferii.

- Chcemy prosić o zwrócenie uwagi na problem małych miejscowości turystycznych, które żyją tylko i wyłącznie z branży turystycznej. Nie mamy szans na dywersyfikację naszej działalności, a nie jest to mała kwota, której nasi przedsiębiorcy nie zarobią. Mówimy o 10 miliardach złotych. Te dane wynikają z danych GUS. W 2019 roku w Polsce sprzedano 100 mln noclegów, z tego my jesteśmy głównym sprzedającym, jako miejscowości i kurorty górskie. Żadna tarcza nie jest w stanie zrekompensować tych 10 miliardów złotych – mówił burmistrz Świeradowa – Zdroju Roland Marciniak

Jego zdaniem żyjący z turystyki nie przetrwają kolejnych stu dni zamknięcia. - Nie przetrwamy tych stu dni, nie mamy żadnej alternatywy, żeby funkcjonować. Nawet do 90 proc. naszych mieszkańców żyje z turystów i kuracjuszy – dodał.

Burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy stwierdził, że będzie to "tsunami gospodarcze, które nas zmiecie". - Setki naszych przedsiębiorców może zbankrutować, a wielu z nich już się nigdy nie podniesie. Tarcza jest niewystarczająca. Grozi nam bezrobocie i upadek wielu firm czasem budowanych pokoleniowo, które się już nie podniosą – mówił Byrdy.

Zwrócił on także uwagę na utratę dochodów przez samorządy. - Najchętniej byśmy o żadną pomoc nie występowali. Górale są ludźmi pracowitym i najchętniej by pracowali, gdyby mieli taką możliwość – dodał burmistrz Szczyrku.

Natomiast burmistrz Karpacza Radosław Jęcek powiedział, że zazwyczaj w okresie od świąt do końca ferii turyści zostawili w jego mieście nawet 200 mln zł.

Zobacz także: Ferie 2021. Dwugłos w rządzie? Müller rozwiewa wątpliwości

"To pokazuje skalę problemu jaka jest dzisiaj dla tych przedsiębiorców, dlatego żadna tarcza, jakakolwiek by nie była, w żaden sposób nie jest w stanie dać takich pieniędzy. To będzie tylko i wyłącznie na przetrwanie" – mówił burmistrz Karpacza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(15)
Gchc
3 lata temu
Wg rządu zatłoczone galerie i sklepy szczególnie zagraniczne są bezpieczniejsze niż kwatera prywatna, osobny zdezynfekowany pokoj, zero części wspólnych i cały dzień człowiek na świeżym powietrzu czy to górach czy w lesie, hipokryzja !
Szok
3 lata temu
Szok i niedowierzanie! Firmy chcą zarabiać i płacić podatki, a nie zostać zamknięte.
Marek
3 lata temu
Jak Wy macie wakacje to ja pracuje!zarabiam na was! taka prawda! Ale teraz musze dorabiac gdziekolwiek!kazdy ma problem i jakos musi go rozwiazac.wlascicieli hotell. ,bacowek i innych takich nie zal mi.To nie ze zarabiaja! Oni NACIAGAJA! Taka prawda.rozmawiajmy szczerze o cenach!to jest poprostu zlodziejstwo i rozboj!wychodzi na to, ze nawet w Szwajcarii jest taniej wynajac pokoj o tym samym standarcie
Amelka
3 lata temu
Gorale glosowali na PiS to teraz maja. Nie mam dla nich zadnej litosci. Nawarzyli sobie piwa to niech teraz wypija. Rzad zupelnie nie byl przygotowany na epidemie bo walczyli o wladze, o stolki, o pieniadze, itd. Dlaczego w Korei Poludniowej (51 mln ludzi) umarlo tylko 500 osob, a w Polsce (38 mln ludzi) umarlo juz ponad 18,000 ludzi. Brak przygotowania.
boa
3 lata temu
wszyscy lubią kasę to prawda, ale odnoszę wrażenie ,że górole to wybitnie