Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Koronawirus. Spodziewana fala nie zatrzymała rekrutacji

3
Podziel się:

Pracodawcy nauczyli się funkcjonować w pandemii. Wielu wraca do biur. Nie zostały wstrzymane również kolejne rekrutacje.

Koronawirus. Spodziewana fala nie zatrzymała rekrutacji
W sektorach takich jak IT zapotrzebowanie na pracowników wręcz przewyższa liczbę dostępnych pracowników. (Getty Images, LUIS ALVAREZ)

- Ożywienie widać w branży gastronomicznej i hotelarskiej. Poszukiwani są specjaliści w IT, księgowości, logistyce. Niewielkie spowolnienie widzimy w branży automotive ze względu na trwające problemy z łańcuchem dostaw - brakuje części, stąd produkcja nie może toczyć się pełną parą - wyjaśnia dyrektor ds. operacyjnych GI Group Ewa Klimczuk.

Nieustanne prowadzone są rekrutacje pracowników niższego szczebla do branży produkcyjnej, logistycznej i spożywczej.

Potrzeba rąk do pracy

W pandemiczne rzeczywistości i z wizją kolejnej fali koronawirusa firmy borykają się z brakiem specjalistów i coraz częściej są otwarte na negocjowanie wynagrodzenia, by zatrzymać dotychczasowych pracowników lub pozyskać nowych, jeżeli w firmie są wakaty.

W sektorach takich jak IT, logistyka, spedycja, farmaceutyka czy FMCG zapotrzebowanie wręcz przewyższa liczbę dostępnych pracowników.

- W IT dochodzimy już do granic możliwości – kandydatom oferowane są warunki zatrudnienia i stawki dosłownie takie, jakich sobie zażyczą - zaznacza dyrektor biznesowy Grafton Recruitment Joanna Wanatowicz.

Nauczyły się działać

Jak dodała Wanatowicz, firmy wiedzą jak działać, by nie musieć zwalniać ludzi, a być może zatrudniać w tych branżach, w których prognozowane są wzrosty.

- Potrzeby konsumpcyjne nie spadły, a dodatkowo pojawiły się nowe możliwości, by zastąpić import towarów z krajów, z których obserwujemy trudności z terminową realizacją dostaw - zaznaczyła.

Zobacz także: Wraca rynek pracownika? Sedlak: Nadmiar osób niewykwalifikowanych

Przedsiębiorcy wyciągnęli wnioski z doświadczeń ostatnich miesięcy, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na usługi i produkty, zachowania konsumentów czy obostrzenia sanitarne.

- Przedsiębiorcy przygotowują się do kolejnej fali pandemii, rozwijając choćby sprzedaż online. Duży znak zapytania stawiają sobie natomiast przedstawiciele branży turystycznej, gastronomicznej, hotelarskiej – kolejny lockdown wiązałby się z zawieszeniem lub istotnym ograniczeniem ich działalności- zauważyła Klimczuk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
Kochanowski
3 lata temu
Popsute należy bez żalu zaburtę wyrzucać, bo żadnej łaski nie robią. Albo żona się lubi kochać, albo wynocha :)
Nika
3 lata temu
Logistycy są bardzo poszukiwani, ale tylko ci z wyższym wykształceniem w tym kierunku. Są bardzo poszukiwani też zagranicą gdzie oferuje się im bardzo wysokie zarobki. Dlatego wielu z nich wyjeżdża z Polski zaraz po studiach. Znam kilku. Pracują w Szwecji.
Darkness
3 lata temu
Tak padła kolejna genialna teoria mówiąca, że jak coś potrzeba, to ze świata sobie sprowadzimy. Okazało się, że jak żonę głowa boli, to sąsiadka nie musi dać. Sprzedawcy kitu.