3233 nowe przypadki zarażenia koronawirusem we Włoszech tylko w ciągu ostatnich 24 godzin. Jak wynika z danych amerykańskiego Uniwersytetu Johna Hopkinsa, który zbiera wyniki z całego świata, we Włoszech wciąż bardzo wysoki jest dzienny przyrost nowych przypadków. W sumie (dane na 17 marca) chorych jest 27980 osób. Warto dodać, że jeszcze dziesięć dni temu we Włoszech dzienny przyrost liczby chorych oscylował w okolicach 800 - 1000 nowych przypadków w ciągu doby. Dziś jest niemal czterokrotnie wyższy.
Materiał zawiera liczne wykresy - poczekaj na ich załadowanie. Wykresy są aktualizowane
Ścieżką Włoch podążają również Hiszpanie. W ciągu ostatniej doby przybyło tam 2,1 tys. nowych zarażonych. To znaczny wzrost w stosunku do ostatnich dni. W poprzednich dniach było to nieco ponad 1 tys. zarażonych. Ostatnie 24 godziny przyniosły podwojenie tej liczby.
Jak wygląda porównywanie wzrostu zachorowań? W danych uwzględnia się dzienny wzrost nowych chorych dla całego kraju, o ile ogólna liczba przekroczyła już 100 potwierdzonych przypadków. Dlaczego od tego poziomu? Do tego momentu w różnych krajach wzrost był diametralnie inny. Jedne osiągały ten poziom w kilka dni, inne w długie tygodnie. Skalę rozprzestrzeniania się choroby pokazuje się z kolei dzień po dniu.
Drastyczny wzrost liczby zachorowań zanotowała również Francja. Jak wynika z danych Uniwersytetu Hopkinsa, służby sanitarne od 14 do 15 marca dodały zaledwie 30 zarażonych do listy. Ostatnie 24 godziny przyniosły aż 2,1 tys. nowych chorych. W sumie we Francji jest już 6633 osób chorych.
Z kolei w Niemczech ostatnia doba przyniosła 1,4 tys. nowych chorych. Łącznie za polską zachodnią granicą jest 7272 przypadków zarażenia koronawirusem.
Od dawna wzorem dla europejskich krajów może być Korea Południowa. Od dłuższego czasu liczba nowych przypadków nie przekracza 100 każdego kolejnego dnia. W ciągu ostatnich 24 godzin przybyło 74 chorych. Łącznie suma przypadków w tym kraju to 8236.
Na podstawie dostępnych danych postanowiliśmy przeanalizować również, ile czasu minęło od pojawienia się pierwszego potwierdzonego przypadku koronawirusa w kraju do czasu poinformowania o pierwszych ozdrowieniach.
Jak wynika z danych Uniwersytetu Johna Hopkinsa, we Włoszech ten czas wyniósł 22 dni. W Niemczech z kolei 21 dni. Włosi wskazują, że mają już 2,7 tys. przypadków wyzdrowienia. Mowa o osobach, które przebywały w szpitalu z potwierdzonym wirusem i zostały z niego wypuszczone. Gdyby uwzględniać osoby bez diagnozy, które przeszły chorobę i wyzdrowiały, wynik byłby inny. Takich danych jednak nikt nie zbiera.
W Niemczech jest z kolei 67 przypadków wyzdrowienia. W Polsce Główny Inspektor Sanitarny o pierwszych ozdrowieniach poinformował z kolei po 10 dniach. W tej chwili na liczniku jest 13 osób, które wyzdrowiały.
Dane z wielu krajów pozwalają również pokazać, w jaki sposób rośnie liczba przypadków zgonów spowodowanych koronawirusem (i chorobami współtowarzyszącymi).
Pod tym względem w Europie największy problem mają Włosi. Według danych z 16 marca wirus okazał się śmiertelny dla ponad 2,1 tys. osób. Dla przykładu we Francji to 148 przypadków. Z kolei w Korei Południowej (która ma 50 proc. więcej chorych niż Francja) to 75 przypadków. W Niemczech z kolei śmierć poniosło 17 osób.
Jak na tym tle wypada Polska? W tej chwili Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 5 przypadkach śmiertelnych. We wtorek resort przekazał, że piątą ofiarą jest 57-latek, który był leczony w Wałbrzychu. Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że miał choroby współistniejące.